Oficerowie kontrwywiadu wojskowego dostali dwójki
Oficerowie kontrwywiadu wojskowego w Afganistanie zostali ocenieni przez dowódcę polskiego kontyngentu wojskowego gen. Marka Tomaszyckiego. Po powrocie do kraju jesienią 2007 r. dostali najgorsze noty: dwójki - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
13.02.2008 02:05
W ocenach pojawiła się też adnotacja, że wojskowy kontrwywiad nie zapewnił osłony, czyli bezpieczeństwa, polskim żołnierzom na misji. Generał Tomaszycki odmówił rozmowy na ten temat. Nie komentuję kwestii związanych ze służbami specjalnymi - ucina.
Z relacji informatorów "Rz" wynika, że na misji istniał ostry konflikt między żołnierzami a ludźmi ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zamiast pracować, zbierali na nas haki - mówi jeden z polskich oficerów.
"Rzeczpospolita" ma złe wiadomości na ten temat - odpiera zarzuty Antoni Macierewicz, były szef SKW. Dodaje, że oficerowie kontrwywiadu pracowali bardzo dobrze.
O jakich służbach mówią politycy? Jeśli o tych chłopakach z Afganistanu, to oni byli oficerami kontrwywiadu chyba tylko z nazwy. Staraliśmy się mieć z nimi jak najmniejszy kontakt - mówi jeden z rozmówców "Rz". (PAP)