Ofiary niemieckich wypędzeń jednoczą siły
Z inicjatywy poznańskich samorządowców w
stolicy Wielkopolski powstaje ogólnopolskie stowarzyszenie
"Wspólnota Ofiar Niemieckich Wypędzeń". Organizacja skupiająca
Polaków, ofiary niemieckich prześladowań oraz ich krewnych, chce
na arenie międzynarodowej stawiać odpór roszczeniom niemieckich
ziomkostw oraz bronić dobrego imienia Polski - informuje "Nasz
Dziennik".
26.04.2004 | aktual.: 26.04.2004 06:16
Powołanie polskiego stowarzyszenia, które nie tylko skupiałoby ofiary niemieckich prześladowań, wypędzeń i represji, ale również z wykorzystaniem technik marketingowych i medialnych potrafiłoby na arenie międzynarodowej stawić odpór żądaniom ziomkostw, to kolejna, po wcześniejszym projekcie szacowania strat powstałych w wyniku okupacji niemieckiej, inicjatywa wielkopolskich samorządowców - podaje gazeta.
"Nie chcemy, żeby była to organizacja kojarzona z jakąkolwiek opcją polityczną. Ma to być inicjatywa oddolna, skupiająca wszystkie ofiary niemieckich wypędzeń niezależnie od ich przekonań politycznych czy różnego rodzaju innych nieistotnych dla sprawy podziałów. Chodzi o to, by w przyszłości to stowarzyszenie mogło wystąpić np. do władz niemieckich z żądaniami rewindykacji pewnej własności lub też żądać odszkodowań za własność, którą w wyniku działań Niemiec w czasie II wojny światowej Polacy utracili" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Przemysław Piasta (LPR), radny sejmiku wielkopolskiego i jeden z inicjatorów powołania stowarzyszenia "Wspólnota Ofiar Niemieckich Wypędzeń".
Organizacja, której komitet założycielski ukonstytuował się w Poznaniu jeszcze przed oficjalnym zarejestrowaniem w sądzie swojej działalności, rozwinęła swoją działalność na niemal wszystkie miasta i powiaty, które obejmował powołany przez okupujących te ziemie Niemców tzw. Kraj Warty. Jak udało nam się ustalić, do nowopowstałego stowarzyszenia zgłaszają akces przede wszystkim mieszkańcy z terenów zachodniej Polski oraz rodziny i spadkobiercy osób wysiedlanych z Wielkopolski. Działalnością stowarzyszenia, obok poznaniaków, najliczniej zainteresowani są mieszkańcy Szczecina i Bydgoszczy - czytamy na łamach "Naszego Dziennika".
"Wspólnota Ofiar Niemieckich Wypędzeń" ma, jak mówią jej twórcy, mocno różnić się od działających do tej pory organizacji kombatanckich i środowiskowych. Wśród tworzących nowe stowarzyszenia obok samorządowców i samych ofiar niemieckich represji znaleźli się potomkowie wypędzanych przed laty Polaków oraz młodzi ludzie - studenci bądź absolwenci poznańskich wyższych uczelni, a także prawnicy, specjaliści od stosunków międzynarodowych, prawa, administracji - informuje "Nasz Dziennik".(PAP)