Ofiara śmiertelna burz i nawałnic w Polsce
We wtorek wieczorem nad Polskę wkroczył front burzowy. Przesuwał się z zachodu na wschód. Gwałtowne nawałnice przechodzą przez województwo śląskie. W Studzionce w powiecie pszczyńskim zginął kierowca samochodu, na które przewróciło się drzewo.
Silny wiatr spowodował wiele zniszczeń. Od wczoraj strażacy interweniowali ponad 460 razy.
Małopolska:
Ponad 200 zgłoszeń do usuwania skutków nawałnic przyjęli małopolscy strażacy. Wichury z deszczem przechodzą nad Małopolską. Wiatr połamał drzewa i pozrywał dachy w powiatach krakowskim, oświęcimskim, wadowickim, chrzanowskim i na Podhalu. Cały czas napływają kolejne zgłoszenia.
Wiele dróg w całym regionie i ulic w Krakowie jest nieprzejezdnych. W wielu miejscach wiatr łamał drzewa i słupy energetyczne. Te z kolei blokowały przejazd dla samochodów.
Z powodu złych warunków pogodowych opóźnione są cztery loty z Balic.
Śląsk:
- Jedna osoba zginęła w wyniku nawałnic, jakie przeszły w woj. śląskim - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Dotąd odebrano ponad 500 interwencji. Burze spowodowały utrudnienia w ruchu pociągów.
- W miejscowości Studzionka drzewo przewróciło się na samochód. Zginęła jedna osoba - podał dyżurny WCZK.
Dodał, że dotąd wpłynęło ponad 500 różnych interwencji. - Mamy utrudnienia na drodze krajowej nr 1 (DK 1) w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie utrudnienia odnotowano w obu kierunkach. W Łaziskach Górnych na DK 81 wstrzymany został ruch w kierunku na Wisłę - powiedział dyżurny.
Utrudnienia odnotowano również na dwóch odcinkach kolejowych - Katowice-Bielsko-Biała oraz Katowice-Rybnik. Trasy blokują połamane drzewa, zerwana została sieć trakcyjna.
- Otrzymaliśmy również informacje o uszkodzeniach gazociągu, m.in. w Czechowicach-Dziedzicach, miejscowościach Kobiór oraz Wisła Mała - poinformował dyżurny.
Wielkopolska
Silna burza w rejonie Poznania i powalone drzewa zablokowały trasę Poznań Wola-Kiekrz. Zatrzymany został ok. godz. 1 pociąg Świnoujście-Kraków Uznam. Utrudnienia dotyczą również 6 innych pociągów z Poznania w kierunku Szczecina.
Jak informuje PKP PLK, pasażerowie są informowani o sytuacji, wydano napoje. Na linii działają służby techniczne i straż pożarna. Informacje o utrudnieniach są przekazywane w pociągach oraz na dworcach i przystankach. Zarządca infrastruktury współpracuje z przewoźnikami w celu ograniczenia utrudnień.
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poinformowały, że silne burze spowodowały utrudnienia w ruchu pociągów na terenie kraju.
Opolskie
Ok. 8-10 pociągów zostało unieruchomionych w środę rano na trasach Opolszczyzny z powodu drzew, które podczas nocnych burz przewróciły się na tory i trakcje kolejowe. Przewozy Regionalne organizują komunikację zastępczą, utrudnienia mogą potrwać do południa.
Naczelnik działu ds. eksploatacyjnych Ireneusz Cieślik z opolskich Przewozów Regionalnych powiedział, że najbardziej dotkliwa jest sytuacja na linii Kędzierzyn-Koźle - Opole, gdzie na odcinku Gogolin - Zdzieszowice na trakcję kolejową przewróciło się duże drzewo i ruch pociągów został tam wstrzymany. - To jeden z naszych głównych ciągów komunikacyjnych, jeździ nim wiele pociągów porannych dowożących ludzi do pracy - mówił.
Podobny problem wystąpił na linii Kędzierzyn-Koźle - Gliwice oraz na trasie Rybnik - Katowice - Kraków na terenie Opolskiego, w okolicach stacji Orzesze Jaśkowice. - Obecnie szacujemy, że unieruchomionych mamy 8 do 10 pociągów - powiedział Cieślik.
Dyspozytor opolskich Przewozów Regionalnych Piotr Wróbel-Sobonkiewicz wyjaśnił, że problemy te zaczęły się po godz. 5 rano, gdy zgłoszono, że powalone przez burze drzewa zatarasowały tory i zerwały sieć trakcyjną w kilku miejscach. - Mamy duże problemy w organizacji ruchu pasażerskiego. Staramy się za wszelką cenę udrożnić ruch i uruchomić komunikację zastępczą, choć w związku z dużym nagromadzeniem tych problemów jest to trudne - mówił Wróbel-Sobonkiewicz.
Zaznaczy, że przewoźnicy autobusowi muszą mieć czas na podstawienie swojego taboru i zorganizowanie ludzi. Komunikacja zastępcza została już uruchomiona na trasie z Kędzierzyna-Koźla do Opola. - Ale ona na pewno nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich podróżnych - zaznaczył dyspozytor. Dodał: Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja pozostawia wiele do życzenia, ale robimy wszystko co w naszej mocy, żeby ograniczyć jej skutki.
Zbigniew Makowski z zarządzającej torami spółki PKP PLK zapewniał, że trwają prace nad usuwaniem skutków nawałnic. Dodał, że we wtorek wieczorem miało też miejsce uszkodzenie sieci trakcyjnej między Chrząstowicami a Opolem-Bolko. Tłumaczył, że sieć spadła na tory, usuwanie awarii trwało kilka godzin. - Obecnie ta awaria jest już usunięta - dodał.
Z tego powodu m.in. Pendolino jadące z Wrocławia do Warszawy wyjechało z Opola z ok. godzinnym opóźnieniem okrężnymi liniami przez Kędzierzyn-Koźle.
Do Warszawy - jak relacjonował jeden z pasażerów Pendolino - pociąg dojechał ok. godz. 4 nad ranem w środę, zamiast o 22.43 we wtorek. W rozmowie z PAP w nocy z wtorku na środę pracownik infolinii PKO Intercity Łukasz Kobus podał, że na opóźnienie miało też wpływ to, że w pociągu ekspresowym relacji Wrocław Główny - Przemyśl jadącym przed Pendolino zasłabł jeden z pasażerów i na stacji Rudziniec Gliwicki wzywano karetkę. Obydwa pociągi na ten czas unieruchomiono.