Odwołany rektor nie przyszedł do pracy
Antoni Jarosz, odwołany z funkcji rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu, nie przyszedł do pracy. Wczoraj zapowiadał, że nie uznaje decyzji ministra edukacji, nie odebrał też odwołującego go ze stanowiska dokumentu. Pracownicy resortu edukacji pozostawili odwołanie w sekretariacie uczelni w obecności, między innymi, policjantów i dziennikarzy.
Jak się nieoficjalnie dowiedziało Radio Rzeszów, Antoni Jarosz ma dziś ustosunkować się do tej decyzji na antenie Radia Maryja. Poza tym nie chciał rozmawiać z żadnymi dziennikarzami.
Antoni Jarosz został odwołany z funkcji rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu, między innymi, z powodu toczących się w jego sprawie postępowań prokuratorskich i spraw sądowych. Ponadto ministerialne kontrole w jego szkole wykazały szereg nieprawidłowości.
Odwołanie Jarosza, to pierwszy taki przypadek w historii ministerstwa edukacji. Zarządzanie uczelnią przejął kanclerz.
Antoni Jarosz kandyduje w wyborach do Senatu. 16 września Sąd Okręgowy w Przemyślu zakazał mu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o istnieniu koalicji wyborczej między partią "Dom Ojczysty", a Katolickim Stronnictwem Ludowym "Ojcowizna". Wniosek w tej sprawie skierowali do sądu trzej kandydaci na posłów "Domu Ojczystego".