PolskaOdwołanie Olejniczaka za Jurka? - PiS proponuje SLD ugodę

Odwołanie Olejniczaka za Jurka? - PiS proponuje SLD ugodę

Klub PiS jest gotowy wycofać wniosek o
odwołanie wicemarszałka Sejmu Wojciecha Olejniczaka (SLD), jeśli
wycofany zostanie wniosek o odwołanie marszałka Marka Jurka -
zapowiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. To
szantaż polityczny - odpowiada Olejniczak.

Skoro jest wola w Sejmie, by podtrzymać (w Prezydium Izby) reprezentację wszystkich klubów, to uważam, że powinny być wycofane wszystkie wnioski dotyczące odwołań członków Prezydium Sejmu. Jeżeli taka koncepcja by zwyciężyła, to my jesteśmy gotowi wycofać wniosek w sprawie odwołania marszałka Olejniczaka - powiedział Gosiewski na konferencji prasowej.

We wtorek lider Samoobrony Andrzej Lepper zaproponował w telefonicznej rozmowie z Radiem Maryja usunięcie z Prezydium Sejmu przedstawicieli opozycji. Wicemarszałek Sejmu uważa, że tylko opozycja przeszkadza w pracy tego gremium. W środę łagodził swoją wypowiedź. W radiowej Trójce mówił: Nie chcę nikogo wyrzucać z Prezydium Sejmu. Zawsze jestem i będę za tym, aby każda partia w Sejmie miała swojego przedstawiciela w Prezydium.

Również Gosiewski powiedział, że PiS jest za tym, aby w Prezydium Sejmu zasiadali przedstawiciele zarówno ugrupowań koalicyjnych, jak i opozycyjnych.

Polityk PiS dodał jednak, że w poprzedniej kadencji SLD prawie przez całą kadencję realizował zasadę, w myśl której nie wszystkie kluby opozycyjne miały swoją reprezentację w Prezydium. W Sejmie poprzedniej kadencji przez większą część kadencji PiS nie miało swojego wicemarszałka.

Obecnie na głosowanie czekają dwa wnioski: o odwołanie Olejniczaka (złożony przez PiS) i o odwołanie marszałka Sejmu Marka Jurka (wniosek SLD). Wniosków nie można znaleźć na stronach internetowych Sejmu, ponieważ nie zostały jeszcze wydrukowane.

SLD złożył wniosek o odwołanie Jurka w styczniu w czasie kryzysu sejmowego związanego z pracami nad projektem budżetowym na 2006 r. Sojusz zarzucił marszałkowi złamanie regulaminu za to, że nie poddał pod głosowanie wniosku Marka Kotlinowskiego (LPR), który zaproponował, aby posłowie jeszcze w środę 11 stycznia zdecydowali, że głosowanie nad budżetem powinno się odbyć w sobotę 14 stycznia.

Klub PiS złożył wniosek o odwołanie Olejniczaka z funkcji wicemarszałka 19 stycznia. Powodem wniosku były wypowiedzi Olejniczaka dotyczące marszałka Sejmu Marka Jurka. Według Gosiewskiego, Olejniczak pochwalał - jak to określił - "naganne i niekonstytucyjne" zachowanie wicemarszałka Sejmu Marka Kotlinowskiego (LPR), w trakcie kryzysu budżetowego w Sejmie.

Wypowiedź Gosiewskiego Olejniczak ocenił jako "szantaż polityczny". Mnie osobiście z marszałkiem Jurkiem współpracuje się całkiem nieźle. A z panem Gosiewskim - powiem uczciwie i szczerze - wcale się nie znamy. Pan Gosiewski straszy, usiłuje szantażować, w taki sposób prowadzi politykę, ale nie da się mnie zastraszyć. Będę mówił to co myślę, będę czynił tak jak uważam najlepiej dla Polski i Polaków- powiedział Olejniczak dziennikarzom w Sejmie.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)