Odstrzał dzików. Myśliwi zabili ich już 721
W weekend odbyły się pierwsze z zaplanowanych masowych odstrzałów dzików. W 437 polowaniach na terenie całego kraju zastrzelono 721 zwierząt. Byłoby ich więcej, gdyby nie aktywiści i sami myśliwi.
- To nie jest rzeź czy masowe zabijanie, tylko ograniczanie populacji dzików - powiedział w rozmowie z Radiem ZET Paweł Niemczuk. Główny Lekarz Weterynarii przekonywał, że nie ma mowy o odstrzale 200 tysięcy tych zwierząt.
W weekend 12-13 stycznia odbyły się pierwsze z zaplanowanych na masowych polowań. Odstrzał objął 8 województw. Kolejne polowania w dwa kolejne weekendy stycznia.
W obronie dzików
Działaniom resortów rolnictwa i środowiska, które zachęcały i zachęcają myśliwych do odstrzału dzików, sprzeciwiają się aktywiści. Protesty w obronie tych zwierząt odbyły się w kilkunastu miastach. W internecie można znaleźć kilka petycji i setki apeli o zaprzestanie odstrzałów.
Ministerstwo Środowiska apelowało do o intensywny odstrzał dzików, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ASF. Resort rolnictwa płaci z kolei myśliwym za zabijanie tych zwierząt, (650 zł za lochę i 300 za odyńca), bo mogą one zarażać świnie, ale też niszczyć uprawy.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl