Odrzucono przyznanie się England do winy
Sędzia wojskowy zmienił
zdanie i odrzucił przyznanie się do winy szeregowej wojsk
USA Lynndie England - negatywnej bohaterki skandalu z
torturowaniem Irakijczyków w więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem -
gdy uznał, że uważa ona siebie za niewinną.
22-letnia England, która na słynnym zdjęciu trzymała na smyczy nagiego więźnia z głową zakrytą kapturem, przyznała się do siedmiu ze stawianych jej dziewięciu zarzutów, w tym głównie maltretowania więźniów i zaniedbania obowiązków służbowych.
Na mocy umowy z prokuraturą England uniknęłaby procesu i uzyskałaby w ten sposób złagodzenie wyroku z grożących jej początkowo 16 i pół roku więzienia do maksimum 11 lat więzienia.
Dwa dni po przyznaniu się England sędzia płk James Pohl powiedział, że "umowa została unieważniona".
Pohl wielokrotnie przerywał postępowanie. Jego zdaniem zeznania składane przez England i jej świadków miały na celu wybielenie jej i uniewinnienie.
Na jednym ze zdjęć widać England, jak wskazuje z uśmiechem na genitalia nagiego więźnia, na innym - jak unosi kciuk na znak triumfu przy piramidzie utworzonej z nagich ciał Irakijczyków.
Adwokaci England, szeregowca Charlesa Garnera i innych żołnierzy argumentowali, że ich klienci działali zgodnie z wytycznymi przełożonych. Według nich, wywiad wojskowy i CIA naciskały na żołnierzy, aby "zmiękczyli" więźniów przed przesłuchaniami.
Garner, narzeczony England i ojciec jej dziecka, został uznany za prowodyra grupy żołnierzy żandarmerii wojskowej, którzy znęcali się w Abu Ghraib nad więźniami i skazany na 10 lat więzienia.
Według doniesień prasowych, opartych na przeciekach z wewnętrznych dochodzeń prowadzonych w sprawie Abu Ghraib przez Pentagon, żołnierze stali się kozłami ofiarnymi, gdyż działali na rozkaz z góry.
W raporcie z niedawno zakończonego śledztwa prowadzonego przez dowództwo wojsk lądowych zwolniono jednak z odpowiedzialności wyższych oficerów, w tym byłego naczelnego dowódcę sił amerykańskich w Iraku generała Ricardo Sancheza.
Jedynym wyjątkiem była generał żandarmerii wojskowej Janice Karpinski, której podlegały więzienia w okupowanym Iraku. W raporcie zalecono ukaranie jej naganą za zaniedbanie obowiązków służbowych i niedostateczny nadzór nad żołnierzami.
Pentagon uznał jednak, że najbardziej winni są sami żołnierze, którzy swoim postępowaniem mieli naruszyć dyscyplinę wojskową.
Tymczasem według nieoficjalnych informacji największa odpowiedzialność spoczywa na pułkowniku Thomasie Popasie, byłym szefie wywiadu wojskowego w Bagdadzie.
Skandal w Abu Ghraib, ujawniony ponad rok temu, wstrząsnął opinią publiczną w USA i na całym świecie i zmniejszył w Ameryce poparcie dla wojny w Iraku.