Odrzucili wniosek Żurka. Chciał dymisji wiceprezesa
Kolegium Sądu Okręgowego we Wrocławiu odrzuciło wniosek Waldemara Żurka o odwołanie wiceprezesa Andrzeja Lewandowskiego. Czy decyzja była wynikiem politycznych powiązań?
Co musisz wiedzieć?
- Decyzja Kolegium: Wniosek Waldemara Żurka został odrzucony przez Kolegium Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Pięć osób głosowało "przeciw", cztery były "za", a dwie wstrzymały się od głosu.
- Powody odrzucenia: Żurek sugerował, że Lewandowski został wybrany na wiceprezesa z powodów pozamerytorycznych, co zostało uznane za zniesławienie.
- Apel Żurka: Minister sprawiedliwości zaapelował do członków Krajowej Rady Sądownictwa o nieuczestniczenie w jej posiedzeniach, podkreślając nielegalność wyboru części sędziowskiej.
Dlaczego wniosek Żurka został odrzucony?
Kolegium Sądu Okręgowego we Wrocławiu, składające się z jedenastu członków, odrzuciło wniosek Waldemara Żurka o odwołanie wiceprezesa Andrzeja Lewandowskiego.
Decyzja ta była wynikiem głosowania, w którym pięć osób opowiedziało się przeciwko odwołaniu, cztery były "za", a dwie wstrzymały się od głosu. - Bo chociaż neosędzia, to uczciwy - powiedział jeden z rozmówców "Gazety Wyborczej” o Lewandowskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto zastąpi Tuska? "Sikorski nie jest politycznym samobójcą"
Czy polityka miała wpływ na decyzję?
Waldemar Żurek, w swoim wniosku, zasugerował, że wybór Lewandowskiego na wiceprezesa był wynikiem kryteriów lojalności wobec władzy politycznej, a nie merytorycznych.
"Kryterium merytoryczne zostało zastąpione kryterium lojalności wobec władzy politycznej” - pisał Żurek. Jednak według rozmówców "Gazety Wyborczej” większość członków kolegium to prezesi mianowani przez nową władzę, co podważa tezę o dominacji "ziobrystów”.
Jakie są dalsze kroki ministra Żurka?
Waldemar Żurek nie zamierza rezygnować ze swoich działań. We wtorek zaapelował do legalnie wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa o nieuczestniczenie w jej posiedzeniach. "Neo-KRS to wydmuszka” - podkreślił Żurek, dodając, że dalsze funkcjonowanie tego organu w obecnym składzie generuje koszty dla podatników.
Żurek zaznaczył, że nie będzie firmował swoim nazwiskiem działań, które uważa za niezgodne z konstytucją. Jego apel skierowany był do legalnych członków KRS, aby nie brali udziału w posiedzeniach, które uznaje za nielegalne.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"