PolskaOdroczono proces Mieczysława Wachowskiego

Odroczono proces Mieczysława Wachowskiego

Do wtorku, 25 maja Sąd Okręgowy w Łodzi odroczył rozpoczęcie procesu byłego szefa gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy, Mieczysława Wachowskiego oraz dwojga prawników oskarżonych o oszustwo. Całej trójce grozi kara do 10 lat więzienia.

18.05.2010 | aktual.: 18.05.2010 16:33

Powodem odroczenia była nieobecność oskarżonej Doroty O., która trafiła do szpitala. Poza tym Wachowski pozostał bez obrońcy. Pierwszy z jego obrońców - Joanna Agacka-Indecka zginęła w kwietniu w katastrofie lotniczej prezydenckiego samolotu, z drugiego zrezygnował sam oskarżony.

Obrońcy oskarżonych chcieli również wyłączenia jawności rozprawy, ale sąd zadecyduje o tym być może na następnej rozprawie.

Prokuratura oskarżyła Wachowskiego o żądanie w 2003 roku od biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa, braci G., (po których zawiadomieniu zostało wszczęte śledztwo) zapłaty miliona zł w zamian za pośrednictwo w załatwieniu legalizacji ich hal targowych i zmianę przeznaczenia terenów pod jednym z tych obiektów - z budowlanych na usługowe.

Według prokuratury w tym przypadku Wachowski wprowadził biznesmenów w błąd powołując się na rzekome wpływy u wojewody łódzkiego. Ostatecznie biznesmeni odmówili zapłacenia tej kwoty. W związku z tą sprawą Wachowski został zatrzymany przez ABW w styczniu 2007 roku. Miesiąc spędził w areszcie. Wyszedł z niego za kaucją w wysokości 200 tys. zł.

O pomoc b. ministrowi w tej sprawie oskarżony został adwokat Jerzy P. Według oskarżenia prawnik m.in. opowiedział mu o problemach prawnych dotyczących hal, zorganizował spotkania obu stron, na które udostępnił pomieszczenia i żądał od biznesmena 50 tys. zł dla b. ministra za rzekome starania w załatwieniu jego sprawy.

Inny zarzut stawiany Wachowskiemu dotyczy okresu od sierpnia 2002 r. do kwietnia 2003 r. Zdaniem śledczych, b. prezydencki minister usiłował wyłudzić wówczas od handlujących zbożem przedsiębiorców 2 mln zł. W zamian za pieniądze miał - wprowadzając przedsiębiorców w błąd - obiecać im załatwienie uchylenia aresztu zastosowanego wobec biznesmena irackiego pochodzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wlkp.

Według prokuratury, w konsekwencji wyłudził od brata osadzonego 15 tys. zł. W tej sprawie Wachowski - zdaniem śledczych - miał się powoływać na rzekome wpływy w prokuraturze.

W związku z tą sprawą zarzut przedstawiono także Dorocie O., która - według oskarżenia - w Drawsku Pomorskim przekazała za pośrednictwem asystentki aresztowanego informację o konieczności przekazania żądanej przez Wachowskiego kwoty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)