Trwa ładowanie...

Odpowiedź z Senatu na słowa Stanisława Karczewskiego o "bardzo agresywnych atakach na PiS"

- W Kancelarii Senatu zatrudnieni są politycy, którzy bardzo agresywnie atakują Prawo i Sprawiedliwość, prezydenta i premiera - uważa wicemarszałek Stanisław Karczewski i żąda konsekwencji. - Nie widzę w zespole takich osób - mówi WP Szef Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo.

Odpowiedź z Senatu na słowa Stanisława Karczewskiego o "bardzo agresywnych atakach na PiS"Źródło: PAP, fot: Rafał Guz
d1tdnjg
d1tdnjg

- Z wielkim smutkiem patrzę na Kancelarię Senatu, w której zatrudnieni są politycy i którzy nie odstąpili od działań politycznych, którzy na Twitterach, na Facebookach bardzo agresywnie atakują PiS - powiedział dziennikarzom Stanisław Karczewski podczas konferencji prasowej na korytarzu gmachu przy Wiejskiej.

Zdaniem wicemarszałka Senatu celem ataków mają być także prezydent i premier. - Występujemy z pismem do szefa Kancelarii Senatu ministra Piotra Świąteckiego z prośbą, aby zwrócił uwagę urzędnikom Kancelarii Senatu, którzy nie powinni prowadzić działalności politycznej - zapowiedział polityk PiS.

Dodał, że pismo z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji zostało już złożone, a parlamentarzyści rządzącego obozu oczekują "informacji o efektach działań".

Zobacz też: Incydent z operatorem TVP przed Senatem. Minister Dworczyk odpowiada marszałkowi Grodzkiemu

"Głos ma także opozycja w Senacie"

Szef Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo w rozmowie z Wirtualną Polską odpowiada, że nie zna osób, które miałyby postępować tak, jak opisuje to Karczewski. - Nie widzę w zespole takich pracowników, którzy agresywnie czy wściekle mieliby kogokolwiek atakować - stwierdza.

d1tdnjg

- Jako Centrum podajemy rzetelne informacje. Głos ma opozycja w Senacie, a także większości w tej izbie - zaznacza Furgo.

Przypomnijmy, skarga na zachowanie pracowników Kancelarii Senatu nie jest jedyną podnoszoną przez polityków Zjednoczonej Prawicy. Krytykują oni marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego za początkową reakcję po tym, jak Małgorzata Daszczyk, dyrektor gabinetu marszałka, została uderzona w głowę kamerą operatora TVP Info. Sprawa wywołała falę komentarzy, a Tomasz Grodzki domagał się przeprosin. Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, wydał oświadczenie.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1tdnjg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tdnjg
Więcej tematów