Odkryto życie w Kwadrancie Delta
Większość moich czytelników doskonale o tym wie – jestem typową feministką. Nigdy nie spałem z facetem, mam włosy na nogach, nie maluję się, a do tego uważam, że kulturowo narzucone i reprodukowane "różnice" pomiędzy płciami niewolą jednostkę. I jako typowa feministka oczywiście bardzo się wkurzyłem, kiedy przeczytałem opublikowane przez "Wprost" fragmenty seksistowskiej broszury Macieja Giertycha pt. "Równość płci".
22.02.2008 | aktual.: 22.02.2008 15:43
W swojej broszurze Maciej Giertych kreśli obraz współczesnej cywilizacji zachodniej jako chylącej się ku upadkowi poprzez nieodpowiedzialne działania feministek, prowadzące do zachwiania "naturalnych" podziałów kompetencji i zadań między płciami. Według europosła, śmieszne (ale i niebezpieczne) jest, że kobiety na siłę stają się policjantkami i polityczkami, podczas kiedy mężczyźni zmuszani są do przewijania niemowląt i gotowania obiadów.
Aby wytłumaczyć pozostałym europosłom, dlaczego mężczyzna nie powinien zajmować się garami i pieluchami spłodzonych przez siebie dzieci, Maciej Giertych używa naukowych argumentów, a mianowicie tabelki. W tabelce tej wyjaśnia, że kobieta "w sytuacji konfliktowej wykorzystuje słabość, płacze", zaś mężczyzna nadużywa wówczas przewagi fizycznej. Dodaje, że o ile dla kobiety ważne są drobiazgi i łatwiej o nich pamięta, o tyle mężczyzna pilnuje, by sprawy ważne nie utonęły w natłoku drobiazgów. I tak dalej.
Tabelka stworzona przez profesora dendrologii natchnęła mnie do zmiany moich poglądów. Byłem konstrukcjonistą. Uważałem, że większość różnic, jakie występują pomiędzy ludźmi różnych klas, ras, płci itp, ma pochodzenie społeczne. Jest konstruowana kulturowo, lub przynajmniej (jak w przypadku namacalnych różnic biologicznych między kobietą i mężczyzną), kulturowo interpretowana. Ale to już przeszłość. Retoryczny dar eurodeputowanego Macieja Giertycha przywrócił mi wiarę w naturalizm. Teraz już wiem, że jego poglądy nie są wynikiem jego wychowania, przebywania w takim a nie innym środowisku, należenia do takich a nie innych organizacji, tylko są mu w sposób naturalny i nieodwołalny przyrodzone. Buntowanie się przeciwko nim byłoby nie tylko beznadziejne, ale również sprzeczne z naturą – czyli zboczone. Aby wytłumaczyć swoje odkrycie użyję narzędzi naukowych:
Normalny człowiek Maciej Giertych
Żyje swoim życiem, załatwia swoje sprawy, zajmuje się swoimi bliskimi i sobą Żyje życiem innych; uważa, że lepiej zna potrzeby i problemy innych ludzi niż oni sami; ciężko pracuje nad tym, by innym narzucić swoją wizję prawdy
Ma swoje poglądy na świat, ale nie zakłada, że są one jedyne prawdziwe Swoje poglądy na świat traktuje jako prawdę objawioną. Osoby o innych poglądach nazywa zboczeńcami
Miłość pomiędzy dwojgiem ludzi traktuje jako wieloaspektowy fenomen ogarniający zarówno ciało jak i psychikę Miłość pomiędzy dwojgiem ludzi sprowadza do seksu - i to w wersji hard, bez żadnych zabezpieczeń
Przyrodzoną godność kobiety rozumie jako jej prawo do samostanowienia i bycia szanowaną bez względu na obraną drogę Przyrodzoną godność kobiety rozumie jako konieczność zapłodnienia jej przed dwudziestką w celu osiągnięcia przez Naród sukcesu reprodukcyjnego
Wierzy, że ludzie - przynajmniej od czasu do czasu - potrafią być odpowiedzialni za swoje czyny Nie wierzy w ludzki rozsądek, Uważa, że kiedy tylko kobieta weźmie do ust pigułkę antykoncepcyjną, mężczyzna zacznie ją traktować wyłącznie jako obiekt zaspokojenia potrzeb seksualnych
Jeśli tylko ma taką możliwość, pracuje uczciwie i płaci podatki, z których utrzymywany jest między innymi Parlament Europejski Pracuje w Parlamencie Europejskim nad dalszym systematycznym dostarczaniem tematów twórcom polish jokes
Jest przedstawicielem gatunku homo sapiens sapiens, rodzina: człowiekowate, rząd: naczelne, gromada: ssaki Został stworzony szóstego dnia
Oczywiście zdarza się, że Maciej Giertych zachowuje się jak normalny człowiek. Mówi się wówczas, że "zachował się po ludzku", co ma wyraźnie pozytywne zabarwienie.
Maciej Giertych dzięki swoim naturalnym, przyrodzonym cechom jest predestynowany do zawodu endeckiego polityka. Normalny człowiek, aby zostać endekiem musi się sporo natrudzić.
Komisja Europejska hojnie opłacała w swoim czasie projekt równouprawnienia Macieja Giertycha z normalnymi ludźmi. Niestety wszelkie próby w tym kierunku spełzły na niczym. Nie da się oszukać natury. Dlatego europejski program Equal zmienił hasło z "Każdy inny, wszyscy równi" na "Każdy inny, a niektórzy baaaaaaardzo inni".
Więcej na ten temat będziecie mogli przeczytać w mojej naukowej broszurze pt. "Ludzie są z Ziemi, a Maciej Giertych z Kwadrantu Delta".
Krzysztof Cibor, Wirtualna Polska