Odbudowa Nowego Orleanu potrwa lata
Amerykański prezydent George W. Bush nazwał powódź w Nowym Orleanie i inne skutki huraganu Katrina jedną z największych katastrof naturalnych w historii USA i powiedział, że dochodzenie do życia miasta i innych regionów dotkniętych kataklizmem "potrwa całe
lata".
01.09.2005 | aktual.: 01.09.2005 10:37
Mamy do czynienia z jedną z największych klęsk żywiołowych w naszych dziejach. Odbudowa po zniszczeniach zabierze wiele czasu. Zabierze całe lata - oświadczył prezydent w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym w środę wieczorem.
Bush, który obejrzał spustoszenia poczynione przez huragan i powódź z okna samolotu prezydenckiego, zaznaczył, że trudno mu wyrazić skalę zniszczeń, jakie zobaczył.
To będzie trudna droga - powiedział o czekających teraz pracach nad usuwaniem skutków kataklizmu. Wyzwanie, przed jakim stoimy, nie ma precedensu. Nie mam jednak wątpliwości, że nam się uda. Nowe osiedla będą znowu kwitły w Nowym Orleanie - dodał.
Prezydent skrócił w środę wakacje spędzane w Teksasie i wrócił do Waszyngtonu, aby nadzorować akcję ratunkową i usuwanie szkód. Zwołał specjalne posiedzenie gabinetu, który opracowuje plan pomocy federalnej dla władz w Luizjanie i innych stanach nad Zatoką Meksykańską dotkniętych klęską.
Jak powiedział, rząd kieruje się trzema priorytetami. Pierwszy to ratowanie życia ofiar żywiołu, drugi to "podtrzymanie życia", czyli pomoc dla poszkodowanych - dostawy żywności, wody pitnej i lekarstw - natomiast trzeci priorytet to odbudowa po zniszczeniach.
Podkreślił, że w akcji ratowniczej uczestniczą okręty marynarki wojennej i helikoptery wojskowe; przykładowo wymienił też liczby przysłanych powodzianom przez służby federalne koców (55 tys.) i paczek z żywnością.
Rozprowadzamy sprzęt medyczny, aby nie dopuścić do szerzenia się chorób. Koncentrujemy się na przywróceniu dostaw elektryczności i naprawie środków łączności. Jak najszybciej naprawimy drogi i mosty. Kluczowy priorytet to naprawa infrastruktury - powiedział.
Bush podziękował organizacjom charytatywnym, jak Armia Zbawienia, za pomoc dla ofiar katastrofy i wydał nawet instrukcje, jakie datki im wysyłać. Na tym etapie jest ważne, by przysyłać pieniądze - podkreślił.
Jak poinformowali organizatorzy pomocy, ludzie ofiarowują często rzeczy, które nie są poszkodowanym potrzebne; apeluje się o nadsyłanie gotówki.
Tomasz Zalewski