Od 600 m do 100 km. W Piwnicznej-Zdroju wystartował 12. Festiwal Biegowy

Ponad 3,5 tys. uczestników zameldowało się na starcie 12. Festiwalu Biegowego. Pierwszego dnia zawodnicy przebiegli Milę (1609 m), a także dystans 15 km i 7 km nocą. Z szerokim uśmiechem na ustach wystartowali też biegacze w krawatach oraz w strojach regionalnych. A w środku nocy ci, którzy porwali się na największe festiwalowe wyzwanie – dystans 100 km.

Piwniczna - Zdrój. Godzina: 2:30. Start ultramaratonu na dystansie 100 km.
Piwniczna - Zdrój. Godzina: 2:30. Start ultramaratonu na dystansie 100 km.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Monika Rosmanowska

W samym sercu Piwnicznej-Zdroju, a konkretnie w malowniczej dolinie Popradu, w otoczeniu beskidzkich szczytów, na czas festiwalu (10-12 września) stanęło Miasteczko Biegowe. A w nim stoiska wystawców, strefa dzieci, regeneracji i masażu, gastronomiczno-kulinarna z regionalnymi specjałami czy punkt medyczny. To stąd startuje i tu ma metę większość festiwalowych dystansów. Tu też swój początek i koniec miały wszystkie piątkowe biegi.

Medale Festiwalu Biegowego , fot. Monika Rosmanowska
Medale Festiwalu Biegowego , fot. Monika Rosmanowska © Wirtualna Polska

Biegam Mimo Wszystko

Pierwszego dnia biegacze pokonali pięć dystansów: Milę, Bieg na 15 km, Bieg w krawacie, Bieg Lachów i Górali oraz Bieg Nocny na 7 km.

W Mili oraz Biegu w krawacie uczestniczył m.in. Włodzimierz Kęder wraz z grupą z Niepołomic. Wszyscy są członkami klubu Niepołomice Biegają.

– Startujemy regularnie, a w czasie pandemii dodatkowo założyliśmy grupę: Biegam Mimo Wszystko. Co więcej, w każdą sobotę pod hasłem Parkrun organizujemy biegi w 80 lokalizacjach w całym kraju. Do Piwnicznej-Zdroju przyjechaliśmy przede wszystkim po dobrą zabawę. Na wynikach nam nie zależy. Liczy się przyjemność – zapewnia mężczyzna.

Mila i Bieg w Krawacie to dla grupy z Niepołomic tylko rozgrzewka. Startują także na 10 i 23 km.

Włodzimierz Kęder wraz z grupą z Niepołomic. Wszyscy są członkami klubu Niepołomice Biegają, a dodatkowo założyli grupę Biegam Mimo Wszystko (BMW). fot. Monika Rosmanowska
Włodzimierz Kęder wraz z grupą z Niepołomic. Wszyscy są członkami klubu Niepołomice Biegają, a dodatkowo założyli grupę Biegam Mimo Wszystko (BMW). fot. Monika Rosmanowska © Wirtualna Polska

To niesamowite uczucie być pierwszą na mecie

Sylwana Gajda, zawodniczka AZS AWF Warszawa, udział w Festiwalu traktuje jako trening. Na metę Mili wbiegła pierwsza, zwyciężając w kategorii kobiet do 40 roku życia. Jej czas to 5:29.

– To niesamowite uczucie być pierwszą na mecie. Zwykle startuję w biegach mieszanych i nawet jeśli jestem najlepsza wśród kobiet, to zawsze mam przed sobą jakiegoś mężczyznę. Tu wreszcie było inaczej – śmieje się Sylwana.

I dodaje: Na co dzień trenuję krótkie dystanse, głównie 400-600 metrów. Do Piwnicznej-Zdroju przyjechałam przede wszystkim jako kibic – mój chłopak biegnie na 100 km, a przy okazji postanowiłam trochę potrenować. W niedzielę pobiegnę na 1 km.

Sylwana, zwyciężczyni biegu na 1 mile wraz z chłopakiem, który startuje na dystansie 100 km fot. Monika Rosmanowska
Sylwana, zwyciężczyni biegu na 1 mile wraz z chłopakiem, który startuje na dystansie 100 km fot. Monika Rosmanowska © Wirtualna Polska

Wśród kobiet po 40 roku życia w Mili najlepsza była Beata Winiarczyk-Jadach. A wśród mężczyzn: Maciej Bielski (w kategorii do 40 roku życia) oraz Michał Jamioł (po 40 roku życia).

W Biegu w Krawacie najszybsi byli Katarzyna Kmieć i Przemysław Jędrusiak. Z kolei w Biegu na 15 km pierwsi na mecie zameldowali się Valentyna Veretska (1:2:32) i Andrii Starzhynskyi (49:10), a w Biegu na 7 km: Henryk Warzecha i Klaudia Lasocka.

Najpierw będzie ciemno, a później już nic nie będę widział

O godz. 2:30 w nocy wystartowali też uczestnicy ultramaratonu – Biegu 7 Dolin. Do pokonania mają aż 100 km (bieg cały czas trwa). Tych, którzy chcą zmierzyć się z największym wyzwaniem Festiwalu i swoimi ograniczeniami nie brakuje. Na starcie pojawiło się 477 osób.

Trasa biegu wiedzie m.in. przez Eliaszówkę na Obidzę, Wielki Rogacz, Przehybę, Rytro, Łabowską Halę, Jaworzynę Krynicką, Wierchomlę Wielką i Łomnicę. Meta znajduje się w Piwnicznej.

Na starcie zameldował się m.in. Adam Świrgon z Lubina.

– Jestem nastawiony bardzo pozytywnie. Na co dzień trenują długie i średnie dystanse pod okiem trenera Leszka Wojciechowskiego, jestem więc przygotowany. Trasa jest dla mnie niewiadomą, ale grunt to dobra zabawa. Na pewno będę miał sporo czasu, by przemyśleć różne sprawy. A widoki? Trener mówi, że najpierw będzie ciemno, a później ze zmęczenia już nic nie będę widział – śmieje się.

Ultramaraton na dystansie 100 km w Piwnicznej - Zdrój.
Ultramaraton na dystansie 100 km w Piwnicznej - Zdrój. © Materiały prasowe

Limit czasu tego biegu: sobota, godz. 20. Uczestnicy, którzy ukończą dystans w przewidzianym limicie czasowym, otrzymają 4 punkty ITRA. Czekają na nich również nagrody warte ponad 100 tys. zł.

W ubiegłym roku na mecie zameldowało się 311 zawodników (w tym Zygmunt Berdychowski, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego).

Najlepszy okazał się Maciej Dombrowski z Krakowa, który pokonał dystans w czasie 9:19:28.

Festiwalowi Biegowemu towarzyszy Festiwal Lachów i Górali, podczas którego można poznać tradycje regionu, oraz Salon Przemysłu Turystycznego z udziałem przedstawicieli biznesu i samorządu, naukowców oraz sportowców.

Organizatorem imprezy jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich. 12. Festiwal Biegowy to wydarzenie kończące XXX Forum Ekonomiczne w Karpaczu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)