Od 1 lipca emeryci będą chronieni przed komornikami. Kolejne przywileje już niedługo
Co najmniej 75 proc. najniższej emerytury, czyli obecnie 750 zł, będzie musiał od 1 lipca zostawić emerytowi komornik w przypadku egzekucji długu. Kolejne korzystne zmiany dla emerytów zostaną zaprezentowane podczas sobotniego kongresu PiS.
Zwiększona ochrona emerytów przed egzekucją komorniczą wynika z wchodzącej od 1 lipca nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Jak tłumaczy "Gazecie Wyborczej" pomysłodawczyni tych zmian, posłanka PiS Barbara Bartuś, stwierdziła, że minimalna pensja jest chroniona przed egzekucją, a minimalna emerytura - nie. Chodzi o zapewnienie godnego życia emerytom, których ściga komornik.
Ustawowa najniższa emerytura to obecnie 1000 zł brutto, zatem w przypadku egzekucji komorniczej emerytom trzeba zostawić 750 zł.
Nie zawsze prawo będzie jednak tak łaskawe dla emerytów-dłużników - w przypadku alimenciarzy próg ten jest obniżony do 50 proc.
Jeszcze mniej, bo tylko 20 proc. emerytury minimalnej komornik musi zostawić tym emerytom, którzy przebywają w domach seniora.
Gazeta przypomina, że wchodzące od soboty przywileje emerytów i tak zostały ograniczone, ponieważ początkowo pomysłodawcy tych przepisów chcieli chronić przed komornikiem 100 proc. emerytury minimalnej. Na to jednak nie zgodził się rząd.
Rządząca partia szykuje kolejne korzystne dla emerytów zmiany przepisów. Podczas kongresu PiS zaplanowanego na 1 lipca ma zostać ujawniony program wypłacania specjalnych dodatków na Boże Narodzenie.
Jak pisze "GW", kwota takiego dodatku do emerytury może wynieść od 300 do 500 zł. Pomysłowi temu niechętny ma być wicepremier Mateusz Morawiecki, ale już w sobotę okaże się, czy jego zdanie będzie najważniejsze.