Ocieplenie klimatu coraz szybsze

Klimat zmienia się szybciej niż kiedykolwiek w ostatnim tysiącleciu. Co więcej, ten proces przyspiesza. Obecnie mamy do czynienia z ociepleniem rzędu od 0,2 do 0,6 stopnia Celsjusza na dekadę. Powyższe wnioski pochodzą z pracy opublikowanej przez Departament Energetyki amerykańskiej instytucji o nazwie "Pacific Northwest National Laboratory" (pol. "Narodowe Północno-Wschodnie Laboratorium Pacyficzne"). - Wchodzimy w zupełnie nową fazę klimatu - ogłosił lider zespołu badawczego, Steve Smith.

Z niedawnych doniesień klimatologów wynikało, że w Polsce temperatura do końca stulecia wzrośnie o od 4 do 6 stopni. Może się jednak okazać, że proces ocieplenia przebiegnie w naszym kraju znacznie szybciej. Dla Polaków, przyzwyczajonych do zimnego klimatu, zmiana będzie bardzo silnie odczuwalna.

Masz ciekawe fotografie?

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Smith i jego współpracownicy przyjrzeli się ponad 20 różnym modelom klimatycznym, uwzględniającym przede wszystkim ostatnich 40 lat. Ten okres jest szczególnie istotny dla badaczy, ponieważ od czterech dekad odnotowuje się ogromne emisje gazów cieplarnianych. Najważniejszym zadaniem naukowców było ustalenie, czy istnieje jakakolwiek inna, dodatkowa przyczyna wzrostu temperatury.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Modele komputerowe dokładnie odwzorowywały historyczne zmiany temperatur. Okazało się, że ocieplenie z ostatnich lat wykroczyło poza jakiekolwiek znane do tej pory ramy. - W naturalnych warunkach temperatury czasem okresowo rosną, a czasem spadają. Obecnie w Europie, Azji i Ameryce Północnej mamy do czynienia z sytuacją, w której średnie wartości rosną wszędzie - tłumaczy Steve Smith.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Najważniejszym odkryciem badań Smitha i jego współpracowników było jednak coś innego. Okazało się bowiem, że temperatury nie tylko rosną, ale dzieje się to coraz szybciej. - To uderzające. Wyszło nam, że następuje stałe przyspieszenie zmian. Już niebawem odczujemy bardzo poważne konsekwencje takiego stanu rzeczy - komentuje amerykański naukowiec. Według jego opinii kłopoty mogą dopaść przede wszystkim branżę rolniczą.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Czy doszliśmy do punktu, w którym nie ma już powrotu do klimatycznej normy na kuli ziemskiej? Smith wzbrania się od jednoznacznej opinii na ten temat. Podzielił się jednak z amerykańskimi mediami innym przemyśleniem. - W jakiś sposób ludzkość będzie musiała przystosować się do zmian, które będą coraz bardziej wyraźne. Wraz z upływem czasu działania człowieka będą miały coraz silniejsze odzwierciedlenie w klimacie.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Polska jest krajem stosunkowo mało zagrożonym zmianami klimatycznymi. Oznacza to jednak tylko brak potencjalnych silnych konsekwencji humanitarnych globalnego ocieplenia. Jedynym poważnym ryzykiem będą lokalne podtopienia na Wybrzeżu. Temperatury będą u nas jednak z pewnością coraz wyższe, a pory roku zupełnie zmienią swoją charakterystykę. Lato stanie się wyjątkowo upalne, zimy będą zapewne różne, ale w większości łagodne. Przejściowe pory roku, czyli wiosna i zima, prawdopodobnie będą cieplejsze, ale też mniej stabilne niż dotąd.

Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska

Zobacz więcej w serwisie pogoda.