Trwa ładowanie...
d1onapi
26-12-2011 20:15

Obserwatorzy Ligi Arabskiej są już w Syrii

Pierwsi obserwatorzy Ligi Arabskiej przybyli do Syrii - podała agencja Reutera. Ich zadaniem jest ocena, czy Damaszek przestrzega planu zakończenia dziewięciomiesięcznych represji wobec przeciwników reżimu prezydenta Baszara el-Asada.

d1onapi
d1onapi

- Przylecieliśmy około godz. 20.00 (godz. 19.00 czasu polskiego) - powiedział anonimowy członek delegacji.

50 obserwatorów oraz 10 przedstawicieli sekretariatu Ligi Arabskiej wyleciało z Kairu prywatnym egipskim samolotem - przekazało wcześniej źródło na lotnisku w egipskiej stolicy.

W sobotę do Damaszku przybył sudański generał Mustafa Dabi, który pokieruje misją. Docelowo w jej skład ma wejść 150 osób. Przed Dabim do Syrii udała się kilkunastu przedstawicieli Ligi, którzy mieli przygotować misję.

Liga Arabska od dłuższego czasu naciskała na władze w Damaszku, aby pozwoliły jej na wpuszczenie do kraju obserwatorów.

d1onapi

Według wstępnych planów zostaną oni podzieleni na pięć 10-osobowych grup, które we wtorek odwiedzą Damaszek, Hamę i Idlib, a w środę m.in. Al-Kamiszli i Dajr az-Zaur. Według źródeł, na które powołuje się Reuters, we wtorek mają też udać się do miasta Hims, gdzie według działaczy praw człowieka w poniedziałek śmierć poniosło co najmniej 20 osób.

Na mocy porozumienia, podpisanego 19 grudnia w Kairze między Syrią a Ligą Arabską, członkowie misji obserwatorów "mogą swobodnie kontaktować się z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami rządu, poszczególnymi osobami i ofiarami obecnego kryzysu" oraz cieszyć się "swobodą ruchu i komunikowania się (...) w koordynacji z rządem syryjskim". Obserwatorzy będą również mogli "odwiedzać więzienia, miejsca przetrzymywania aresztowanych, posterunki policji i szpitale".

Rzecznik lokalnych komitetów koordynujących antyprezydenckie demonstracje w terenie, Omar Edelbi, oświadczył w czwartek, że wpuszczenie obserwatorów stanowi "podjętą przez reżim nową próbę kontrolowania inicjatywy państw arabskich i pozbawienia jej treści".

Według szacunków ONZ, w ciągu dziewięciu miesięcy protestów przeciwko Asadowi zginęło w Syrii ponad 5 tys. ludzi.

d1onapi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1onapi
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj