"Observer" o ustawie o IPN. "Dyplomatyczna i wizerunkowa katastrofa"
Brytyjski tygodnik nazwał sytuację w Polsce "największym kryzysem w relacjach polsko-żydowskich od czasów upadku komunizmu". Gazeta wskazuje również na rosnącą falę antysemityzmu w naszym kraju.
- Choć popularne w kraju, nowe prawo (...) okazało się dyplomatyczną i wizerunkową katastrofą poza jego granicami, gdy naukowcy, osoby, które przeżyły Holokaust i sojusznicze rządy razem wyraziły swoją krytykę i obawy dotyczące potencjalnie negatywnego wpływu na badania nad Holokaustem i jego zrozumieniem - napisał korespondent gazety w Polsce Christian Davies.
Autor artykułu twierdzi również, że zmiany w ustawie o IPN "wywołały słowną wojnę pomiędzy polskimi i izraelskimi politykami", a także "zalew antysemickiej retoryki w Polsce po tym, jak nacjonalistyczne i prorządowe media próbowały przedstawić kraj jako przedmiot ataku w wyniku międzynarodowej antypolskiej kampanii kierowanej przez zagraniczne siły i żydowskie grupy wpływu". Jako przykłady negatywnych działań polskich mediów wskazał publikacje Telewizji Republika oraz tygodnika "Sieci".
Davies zwrócił również uwagę na falę antysemickich zachowań, których doświadczają Żydzi w Polsce. Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Anna Chipczyńska, która wypowiedziała się w artykule brytyjskiego dziennikarza, stwierdziła, że członkowie jej wspólnoty "codziennie padają ofiarą antysemickich, antyżydowskich stwierdzeń".
Zobacz też: Antysemityzm jako oficjalna polityka? Jan Tomasz Gross: to straszne
W podobnym tonie wypowiedział się również Naczelny rabin Polski Michael Schudrich, który stwierdził, że "w ostatnim tygodniu słyszał o większej liczbie młodych Żydów, którzy myślą o wyjeździe z Polski niż kiedykolwiek wcześniej".
- Sukcesem ostatnich 25 lat było zwiększenie wrażliwości na to, co rani drugą stronę, a teraz widzę kompletny brak tej wrażliwości, zarówno ze strony polskiej wobec żydowskiej, jak i ze strony żydowskiej wobec Polaków - podsumował.
Źródło: rmf24.pl