"Observer": Blair interweniował u Putina w sprawie Shella
Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair dał wyraźnie do zrozumienia prezydentowi Władimirowi Putinowi, iż jest zaniepokojony rosyjskimi groźbami pozbawienia brytyjsko-holenderskiego koncernu naftowego Shell licencji na eksploatację złóż ropy i gazu na Sachalinie - pisze tygodnik "Observer".
24.09.2006 | aktual.: 24.09.2006 17:15
W ubiegłym tygodniu rosyjskie Ministerstwo ds. Zasobów Mineralnych zawiesiło wcześniej wydaną licencję operacyjną dla Shella i jego dwóch japońskich partnerów w odniesieniu do ukończonego w 80 proc. projektu Sachalin-2, wskazując na względy ochrony środowiska.
Zasoby ropy, które Shell miał eksploatować wraz z Mitsui i Mitsubishi, oceniane są na 4,5 mld baryłek, zaś uruchomienie produkcji kosztowało jak dotąd ok. 20 mld dol.
Obok Downing Street, także brytyjski MSZ oraz ministerstwo handlu i przemysłu zakomunikowały rządowi Rosji, iż nie satysfakcjonuje ich oficjalny powód zawieszenia licencji.
"MSZ sądzi, iż ewentualne zastrzeżenia (rosyjskiego rządu) w zakresie ochrony środowiska powinny zostać rozpatrzone w drodze negocjacji i w żadnym stopniu nie mogą być przesądzane na mocy jednostronnej decyzji" - przedstawia stanowisko resortu "Observer".
Na szczycie G-8 (w lipcu w Petersburgu) Blair i Putin zgodzili się, iż przejrzyste reguły i zasady współpracy pomiędzy Rosją a Zachodem są kwestią zasadniczą, ponieważ zasoby naturalne Rosji na najbliższe dziesięciolecia będą miały międzynarodowe znaczenie. Jeżeli rząd Rosji odejdzie od tych ustaleń, zaszkodzi to klimatowi dla zagranicznych inwestycji - zaznaczył przedstawiciel brytyjskiego rządu, cytowany przez gazetę.
Rosyjski rząd i kontrolowany przez niego Gazprom zasygnalizowały Shellowi, iż nie są zadowolone ze wzrostu kosztów inwestycji Sachalin-2, w której mają przejąć udziały w drodze wymiany aktywów. Umowę o wymianie aktywów podpisano w ubiegłym roku, zanim Shell ogłosił, iż koszty podwoiły się z 10 mld dol. do 20 mld dol.
Gazprom negocjuje też z indyjskim koncernem ONGC kupno 20 proc. udziałów w innym projekcie - Sachalin-1 - realizowanym przez amerykański Exxon. Władze rosyjskie ostrzegły Exxon, iż także on może stracić licencję z powodu zwyżki kosztów. "Gdyby tak się stało, to ucierpiałyby na tym stosunki Moskwy z Waszyngtonem" - sugeruje "Observer".