Obrońcy praw człowieka oskarżają USA o stosowanie tortur wobec więźniów
Amerykańska organizacja obrony praw człowieka oskarżyła Stany Zjednoczone o torturowanie więźniów w amerykańskich bazach wojskowych w Iraku, Afganistanie i Guantanamo na Kubie. Według organizacji, która opublikowała raport, dotychczas wskutek stosowania przemocy w czasie przesłuchań zmarło tam co najmniej 37 osób - podała AP.
11.02.2005 | aktual.: 11.02.2005 06:13
Organizacja skrytykowała m.in. rządowy raport na temat traktowania więźniów, który ma zostać przedstawiony Komisji ONZ zajmującej się problemem tortur, twierdząc, że ukrywa on skalę problemu. W raporcie napisano, że maltretowania więźniów dopuszczało się najwyżej kilka "niezrównoważonych jednostek".
Tymczasem według szefa organizacji Mortona Sklara, polecenia stosowania tortur pochodziły od wysokich przedstawicieli Ministerstw Sprawiedliwości i Obrony, którzy "usprawiedliwiali i zachęcali do stosowania tortur", nazywając je "militarną koniecznością w czasie wojny".
Rzecznik amerykańskiego Ministerstwa Obrony Brian Whitman zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom mającej siedzibę w Waszyngtonie organizacji.
"Stany Zjednoczone traktują wszystkich więźniów z zachowaniem godności i szacunku" - powiedział Whitman. Dodał, że wszelkie doniesienia o stosowaniu tortur są natychmiast weryfikowane, a wobec winnych wyciągane surowe konsekwencje.