ŚwiatObrońcy praw człowieka apelują o uwolnienie członkiń Pussy Riot

Obrońcy praw człowieka apelują o uwolnienie członkiń Pussy Riot

Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch zaapelowała o uwolnienie dwóch członkiń grupy punkrockowej Pussy Riot, które od blisko roku odbywają karę pozbawienia wolności. 2 marca minie dokładnie rok od aresztowania artystek.

01.03.2013 | aktual.: 01.03.2013 13:19

- Każdy dzień, który te kobiety spędzają w więzieniu, to niesprawiedliwość - podkreśliła Rachel Denber z HRW.

21 lutego 2012 roku w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, grupa pięciu członkiń Pussy Riot wykonała utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Swój występ nazwały "modlitwą punkową". W ich zamyśle akcja była protestem przeciwko powrotowi na Kreml Władimira Putina i poparciu, jakiego w kampanii wyborczej udzielił mu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl.

Trzy artystki - Jekatierinę Samucewicz, Nadieżdę Tołokonnikową i Marię Alochiną - aresztowano i skazano na dwa lata więzienia za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". Sąd wyższej instancji utrzymał w mocy ten wyrok, jednak w wypadku Samucewicz zawiesił wykonanie kary na dwa lata.

Sprawa Pussy Riot wywołała ożywione i zróżnicowane reakcje. O uwolnienie artystek bezskutecznie apelowali rosyjscy oraz zagraniczni twórcy kultury. Amnesty International uznała Tołokonnikową i Alochiną za więźniów sumienia. Członkinie Pussy Riot zaskarżyły państwo rosyjskie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, powołując się na prawo do wyrażania poglądów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)