Obrona byłego likwidatora SdRP będzie apelować
Będzie apelacja obrony w sprawie adwokata
Karola Ś., byłego likwidatora majątku SdRP, skazanego w I
instancji za utrudnianie kontroli skarbowej. Jego obrońca mec.
Maciej Bednarkiewicz uważa wyrok za niesłuszny i po sporządzeniu
uzasadnienia będzie się odwoływał.
21 marca Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Karola Ś. na karę 20 tys. zł grzywny za odmowę okazania inspektorom kontroli skarbowej dokumentów finansowych partii. Sąd uznał za bezsporne, że Ś., który nie przyznał się do zarzuconego mu czynu, utrudniał kontrolę, bo nie stosował się do żądań inspektorów skarbowych.
Obrońca byłego likwidatora mec. Maciej Bednarkiewicz mówił, że Urząd Kontroli Skarbowej (UKS) mógł kontrolować likwidatora, ale nie finanse partii, bo ta - zdaniem obrony - wykreślona została z rejestru, zanim inspektor wydał decyzję o wszczęciu kontroli.
Sąd nie przychylił się jednak do tej opinii. Uznał bowiem, że partia została wykreślona z rejestru dopiero w listopadzie 1999 r., a adnotacja o jej wcześniejszym wykreśleniu w aktach rejestrowych była pomyłką i została sprostowana, o czym Karol Ś. wiedział.
Socjaldemokracja Rzeczpospolitej Polskiej, poprzedniczka SLD, została rozwiązana w czerwcu 1999 r. Na likwidatora partia wybrała mec. Karola Ś., który wcześniej kierował m.in. Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Był też kandydatem SLD na wiceministra sprawiedliwości.
Latem 1999 r., za czasów rządu Jerzego Buzka, UKS postanowił zbadać finanse likwidowanej partii za lata 1991-99 i jej rozliczenia z budżetem w latach 1994-99. Karol Ś. nie wydał dokumentów partii inspektorom finansowym. W styczniu 2000 r. został oskarżony przez prokuraturę o utrudnianie kontroli.
Po objęciu funkcji prokuratora apelacyjnego w Warszawie Zygmunt Kapusta sugerował - według mediów - kierownictwu śródmiejskiej prokuratury umorzenie sprawy. Rok później prokuratorzy Katarzyna Bosiakowska i jej szef Andrzej Janecki stracili swe kierownicze stanowiska w prokuraturze w Śródmieściu, gdy Janecki przedstawił sądowi argumenty za kontynuowaniem procesu.
Nowy szef śródmiejskiej prokuratury Dariusz Bieniek wystąpił do sądu o umorzenie sprawy likwidatora. Powołał się na decyzję generalnego inspektora kontroli skarbowej, którym był wiceminister finansów Wiesław Ciesielski z SLD. Na początku 2002 r. uznał on kontrolę w SdRP za nieważną.
Prokurator przedstawił sądowi wniosek o umorzenie sprawy, jednak sąd się na to nie zgodził i przeprowadził proces. Sąd potwierdził w wyroku skazującym Karola Ś. na grzywnę, że decyzja UKS o uznaniu kontroli za nieważną nie wiąże sądu.