Aresztowano dwie osoby podejrzewane o udział w kradzieży. Wyniki śledztwa są zaskakujące. Kilka dni temu do bialskiej Prokuratury Okręgowej zgłosiła się mieszkanka Lublina, która stwierdziła, że odzyskany obraz Kossaka to falsyfikat. Powoływała się na własną wiedzę oraz wiadomości katalogowe. Jak przyznała Lublinianka, obraz Kossaka "Żołnierze przy chacie" znajdował się w jej prywatnej kolekcji. Kilka lat temu został skradziony.
Kiedy policjanci poinformowali o odnalezieniu płócien, kobieta ucieszyła się, myśląc, że chodzi o dobrze jej znany obraz. Okazało się, że obraz bialski jest datowany na rok 1848, podczas gdy oryginał powstał w roku 1841.
Obrazy różnią się nie tylko datami ale pewnymi istotnymi szczegółami.
Bialskie muzeum zakupiło Kossaka w "Desie". Eksperci twierdzili, że jest to oryginał. (jd)