Oblewali się lodowatą wodą i wyciskali pompki. Teraz czas na niewidzialne pudło
Internet oszalał na punkcie nowego wyzwania. Jest nim "invisible box challenge", w którym chodzi o przeskakiwanie niewidzialnego pudełka. Setki osób naprawdę to robią. Najciekawsze jest to, że lepiej przed skokami nieco poćwiczyć.
Przeskoczyć przez niewidzialne pudło? Bułka z masłem, w końcu to tylko kwestia wyobraźni, ale żeby wykonać zadanie na 100 proc., wyobraźnię odstawmy na bok. I zacznijmy przygotowania, żeby dotknąć pudła, postawić na nim nogę i przeskoczyć. A wymyślił to amerykański futbolista Dontez Hine razem z cheerleaderką Ariel Olivar.
Zanim zrobimy to, co oni i dziesiątki innych osób, sprawdźmy swoje możliwości fizyczne. Jak tłumaczy trener fitnessu w rozmowie z "Telegraph", należy mieć silne zginacze stawów biodrowych, żeby utrzymać nogi w odpowiedniej pozycji. Zdziwieni? A to dopiero początek. – Mocne mięśnie czworogłowe ud i mięśnie goleni również pomogą w wykonaniu zadania – dodaje ekspert. Na pytanie, dlaczego - odpowiedź brzmi: zadanie jest złożone i z wyższej półki.
Kiedy już wszystko będzie w porządku z mięśniami, zabawa zacznie się na dobre. Istotnym krokiem jest zwizualizować pudło przed sobą. Najpierw warto postawić prawdziwe, popatrzeć na jego krawędzie, wysokość i szerokość. Jeśli zapamiętamy szczegóły, łatwiej będzie podejść do zadania poważniej. Internauci nie lubią fuszerki, zwłaszcza przy takich wyzwaniach.
