Obława na sprawców napadu na warszawskim dworcu
Trwa policyjna obława na sprawców poniedziałkowego napadu na konwój z pieniędzmi na Dworcu Wschodnim. Stan postrzelonego w brzuch funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei jest stabilny, choć ciężki - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w szpitalu przy ul. Szaserów. Mężczyzna przeszedł już operację.
13.12.2004 | aktual.: 13.12.2004 12:21
Na miejscu strzelaniny nadal są zabezpieczane ślady - poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Dworzec funkcjonuje normalnie.
Ok. godziny 9 dwóch mężczyzn z bronią zaatakowało konwój z pieniędzmi z kas z biletami na pociągi dalekobieżne - dwie kasjerki i towarzyszących im dwóch sokistów. Napastnicy nie zdołali wyrwać kobietom kasetki z pieniędzmi, a jedynie kluczyki, które porzucili uciekając jednym z tuneli pod dworcem.
W pościg za mężczyznami ruszył jeden z sokistów. Doszło do strzelaniny, w której został postrzelony w brzuch.
Według ustaleń policji, sprawcy napadu po wydostaniu się z tunelu wsiedli do samochodu i odjechali. Cały czas trwa policyjna obława. Blokady rozstawiono na okolicznych ulicach.
Jak poinformowało pogotowie, po napadzie przewieziono do szpitala także dwie inne osoby - jedna z nich była w szoku, druga miała obrażenia nogi.