"Obecny stan ochrony zdrowia to efekt wielu lat zaniedbań"
Obecny stan systemu ochrony zdrowia to owoc wielu lat zaniedbań - oceniła Beata Małecka-Libera (PO) w Sejmie podczas dyskusji nad informacją rządu na temat sytuacji służby zdrowia.
06.02.2008 | aktual.: 06.02.2008 13:36
Według niej, problemy systemu narastały w ostatnich latach, a podejmowano tylko doraźne działania. Brakowało jasno sprecyzowanego celu i odwagi polityków, którzy obawiali się fali niezadowolenia i nie realizowali swoich obietnic - mówiła.
W ocenie Małeckiej-Libery, mimo wzrostu nakładów finansowych na ochronę zdrowia w ostatnich latach z 29 do 47 mld zł, nie uzyskano poprawy, a protesty personelu narastają.
Potrzebne są odważne i konsekwentne zmiany - podkreśliła. Dodała, że jest to proces długotrwały.
Odniosła się do postulatów PiS o dofinansowanie systemu poprzez wzrost składki zdrowotnej. Jak podkreśliła, najpierw musi zostać poprawione zarządzanie finansami w tym systemie. To nieuczciwe proponować dosypywanie pieniędzy, wiedząc że mamy dziurawą kieszeń i część na pewno wypadnie - mówiła.
Jak zaznaczyła, działania muszą zatrzymać bankructwo szpitali, emigrację lekarzy, a przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne pacjentom.
Małecka-Libera przekonywała, że te deklaracje będą zrealizowane poprzez ustawę o przekształcaniu zoz-ów w spółki prawa handlowego, o dobrowolnych ubezpieczeniach, prawach pacjenta oraz o koszyku świadczeń.
Nie chcemy, aby szpitale były przekształcane w hotele, ale aby wyglądały jak hotele, a to zasadnicza różnica - mówiła. Dodała, że obecnie już 153 szpitale z ogólnej liczby 740 działają jako podmioty niepubliczne. Pracujący tam personel nie ma powodu do strajku, a pacjenci są zadowoleni. Za usługi w tych placówkach płaci NFZ a nie pacjent - powiedziała.
Mówiąc o projekcie ustawy o dobrowolnych ubezpieczeniach, poinformowała, że obecnie "z własnej kieszeni na prywatną służbę zdrowia wydajemy 20 mld zł". Według niej, dodatkowe ubezpieczenia spowodują, że do szpitali wpłynie dodatkowo 5 mld zł, co pozwoli na lepsze wykorzystanie ich możliwości.
Z kolei mówiąc o projekcie o koszyku świadczeń podkreśliła, że finansowanie wszystkich świadczeń medycznych i coraz bardziej nowoczesnych procedur, nie mieści się w możliwościach państwa. Zapewniła jednocześnie, że rząd nie zapomni o ludziach uboższych i starszych, aby mieli zagwarantowaną opiekę medyczną na coraz wyższym poziomie.
Działamy w trudny okresie pełnym napięć, oczekiwań i presji, ale mamy determinację i odwagę, aby podjąć tak potrzebne do naprawy systemu prace legislacyjnego - zapewniła.
Dodała, że propozycje zmian zawierają szereg pomysłów i deklaracji poprzednich ekip rządzących, dlatego liczy na to, że opozycja odłoży na bok interesy partyjne i dla dobra pacjentów włączy się w prace nad reformą systemu.