Obecny burmistrz Gryfina kontra były burmistrz
Obecny burmistrz Gryfina, Henryk Piłat złożył w szczecińskiej prokuraturze okręgowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd jednej z miejskich spółek w tym mieście. Dotyczy to również członków byłego zarządu miasta i gminy, w tym szefa zachodniopomorskiego SLD, posła Wojciecha Długoborskiego.
01.04.2004 | aktual.: 01.04.2004 14:07
Prokurator Wanda Lewandowska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedziała PAP w czwartek, że doniesienie wpłynęło 30 marca. Dodała, że zgodnie z procedurą prokurator ma trzydzieści dni na to, by zdecydować o ewentualnym wszczęciu postępowania w tej sprawie.
Długoborski był w poprzedniej kadencji burmistrzem Gryfina. Obecny burmistrz obu zarządom - miasta i spółki - zarzucił niegospodarność oraz nieprawidłowości w prowadzeniu ksiąg rachunkowych firmy. Zarzuty dotyczą gryfińskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych (PUK) w latach 1999-2002, którego jedynym udziałowcem jest gmina.
Poseł Długoborski uznał doniesienie Piłata za "zemstę polityczną swoich następców", która sprowadza się jego zdaniem do próby oczerniania czy oskarżania go.
Przyznał, że w PUK doszło do oszustwa i kradzieży, ale - jak podkreślił - osoby winne zostały już oskarżone i stanęły przed sądem, a nikt z zarządu ani rady nadzorczej firmy nie odpowiada za te przestępstwa. Poseł jest spokojny o losy swej sprawy w prokuraturze, ponieważ - jak twierdzi - "to on rozgrzebał całą sprawę".
W sprawie tej toczy się już proces przed sądem. Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. księgowa i dwóch pracowników PUK. Odpowiadają m.in. za fałszowanie czeków i przelewów oraz wyprowadzenie z przedsiębiorstwa łącznie około 3,5 mln złotych.
