Obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Wdowa apeluje do polityków
Trwa ustalanie tego, w jaki sposób prezydent i premier będą obchodzić 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Wdowa po jednej z ofiar Magdalena Merta zwróciła się do polityków, by nie lecieli do Rosji. - Chciałabym, żeby nie narażali się. Niech zrobią to dla nas, dla rodzin smoleńskich - podkreśliła.
- Jestem sparaliżowana lękiem i chciałabym błagać polskie władze, żeby nie ryzykowały wizyty w Smoleńsku i Katyniu. Apeluję do polityków, żeby nie odbywali podróży do Rosji, która jawnie deklaruje wrogość wobec nas. Chciałabym, żeby politycy nie narażali się. Niech zrobią to dla nas, dla rodzin smoleńskich. Niech oszczędzą nam stresu, lęku i przerażenia, żeby już nie było więcej łez, więcej bólu i więcej rozpaczy - podkreśla w rozmowie z portalem wpolityce.pl Magdalena Merta, wdowa po Tomaszu Mercie, który zginął w Smoleńsku.
W ten sposób odniosła się do rozważań polskich władz nad wyjazdem do Smoleńska i Katynia w 10. rocznicę katastrofy. - Cokolwiek Rosja złego wyrządzi Polsce, pozostanie bezkarna i nikt się tym nie przejmie, bo będą interesy ważniejsze niż np. kolejna śmierć polskiej delegacji. Myślę, że nie tylko ja mam wrażenie, że wizyta w Rosji jest proszeniem się o nieszczęście. Mało było tragedii z 2010 r., że podobne ryzyko jest podejmowane dziesięć lat później? - zapytała Merta.
Jej zdaniem jeśli polskie władze koniecznie chcą udać się do Rosji, powinny pojechać pociągiem bądź samochodem, a nie lecieć samolotem. - Ale to też nie gwarantuje bezpieczeństwa, bo zawsze mogą zostać tam bezkarnie zabici i nikt się o nich nie upomni - podkreśliła. Merta radzi, by dobrze przeanalizować warunki bezpieczeństwa. Co więcej, jej zdaniem lepiej, by delegacja nie składała się z najważniejszych osób w państwie.
Zobacz też: Wybory prezydenckie 2020. Michał Kamiński o Andrzeju Dudzie. Mocne porównanie
Merta zwróciła uwagę, że uroczystości mogłyby odbywać się w Polsce. - W Warszawie mamy Muzeum Katyńskie, podziemia kościoła św. Krzyża, kamień katyński na Starówce i wiele innych godnych miejsc. W Smoleńsku i Katyniu też powinno odbyć się upamiętnienie, ale nie z udziałem tych, którzy najbardziej są narażeni na podłość Rosjan - stwierdziła.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl