Polska"Obawy Fotygi dotyczące KPP są bezzasadne"

"Obawy Fotygi dotyczące KPP są bezzasadne"

Zdaniem szefa Komisji Spraw Zagranicznych
Parlamentu Europejskiego, Jacka Saryusz-Wolskiego (PO), obawy
minister spraw zagranicznych Anny Fotygi dotyczące Karty Praw
Podstawowych (KPP) są bezzasadne, zarówno jeżeli chodzi o problem
Ziem Odzyskanych, jak też kwestie moralne.

"Obawy Fotygi dotyczące KPP są bezzasadne"
Źródło zdjęć: © PAP

25.10.2007 | aktual.: 25.10.2007 18:45

Nie ma zagrożeń, o których powiedziała minister Fotyga. KPP nie stanowi o prawach własnościowych, a po drugie, zasadą Unii jest to, że prawo nie działa wstecz. Dlatego te obawy dotyczące rewindykacji własnościowych na terenie RP są bezzasadne - powiedział Saryusz-Wolski.

Spór dotyczy decyzji obecnego polskiego rządu, by przyłączyć się w nowym Traktacie Reformującym UE do tzw. brytyjskiego protokołu i ograniczyć stosowania Karty Praw Podstawowych na terenie Polski. Po wygranej w wyborach parlamentarnych politycy PO zasygnalizowali, że nowy rząd przyjmie w całości KPP, wbrew decyzji obecnych władz.

Minister Fotyga te zapowiedzi oceniła jako "szkodliwe dla Polski", argumentując, że zapisy Karty Praw Podstawowych stanowią "zagrożenie" dla mieszkańców Ziem Odzyskanych.

Saryusz-Wolski odrzucił także inny argument Fotygi, dotyczący deklaracji o przywiązaniu Polski do praw socjalnych i wartości ruchu "Solidarność". Zdaniem szefowej polskiej dyplomacji, przyjęcie Karty "automatycznie powoduje, że ta deklaracja jest nieistotna, (...) ona znika". Ja na to nie pozwolę - mówiła.

Polityk PO przypomniał, że Polska przyjęła tę jednostronną deklarację, właśnie dlatego że to protokół brytyjski, do którego Polska dołączyła, ogranicza zawarte w KPP prawa socjalne. Ta deklaracja o "Solidarności" ważna jest więc wtedy, kiedy się nie podpisuje pod Kartą - tłumaczył. Sam podpis pod Kartą gwarantuje bowiem ochronę praw socjalnych.

Ratyfikacji Karty w całości, wraz z prawami socjalnymi, domagał się związek NSZZ "Solidarność" i PO podziela stanowisko "Solidarności" w tej materii - podkreślił eurodeputowany.

Jak zauważył, zgodnie z wielokrotnymi deklaracjami polskich władz, zastrzeżenia do KPP wiązały się nie z kwestiami socjalnymi, jak w przypadku Wielkiej Brytanii, a dotyczyły kwestii moralnych, takich jak aborcja czy eutanazja.

Jednak także i te obawy - zdaniem polityka PO - są nieuzasadnione. W KPP jest zapis, że tam gdzie UE nie ma kompetencji, tam UE nie może stanowić bez jednomyślnej zgody państw członkowskich - powiedział. Czyli nasze interesy przemawiają za przyjęciem Karty, a nie za jej odrzuceniem. Obawy, że Karta może ingerować w sprawy moralno-obyczajowe nie znajdują potwierdzenia w traktacie - dodał.

Przyjęta po raz pierwszy przez unijne instytucje w 2000 r. Karta Praw Podstawowych ma stać się, wraz z wejściem w życie nowego Traktatu Reformującego UE, dokumentem prawnie wiążącym o takiej samej randze jak traktaty.

Jej uroczyste proklamowanie przez przywódców trzech unijnych instytucji: europarlamentu, Rady UE i Komisji Europejskiej nastąpi 12 grudnia w Strasburgu, dzień przed podpisaniem w Lizbonie nowego Traktatu Reformującego UE.

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)