Obama uściskał Clinton na wiecu w New Hampshire
Demokratyczny kandydat na prezydenta USA
Barack Obama wystąpił w piątek po raz pierwszy na wspólnym
spotkaniu wyborczym ze swoją niedawną rywalką do nominacji
prezydenckiej, Hillary Clinton.
27.06.2008 | aktual.: 27.06.2008 21:41
Była Pierwsza Dama wezwała do poparcia czarnego senatora z Illinois, wychwalając go jako "przyszłego prezydenta USA", polityka inspirującego Amerykanów, który może przynieść krajowi niezbędne zmiany.
Oboje uścisnęli się potem serdecznie. Dziękujemy, Hillary - skandował tłum, złożony głównie z sympatyków Obamy wznoszących transparenty z ulubionym hasłem jego kampanii: "Zmiana, w którą możemy wierzyć".
W swoim przemówieniu Obama podkreślił ogromną rolę Hillary Clinton w kampanii Demokratów, zwłaszcza jej zasługi w ożywieniu politycznej aktywności kobiet, które jej przykład inspiruje.
Wiec w New Hampshire był wielką demonstracją jedności Partii Demokratycznej, po okresie ostrego podziału na zwolenników Clinton i Obamy w czasie przedłużających się prawyborów.
Według sondaży, nadal jednak około połowy Demokratów wolałoby Clinton jako kandydatkę partii w wyborach, z czego około 20-30% zapowiada nawet głosowanie w listopadzie na republikańskiego kandydata Johna McCaina.
Obamie jest podobno także wciąż niechętny Bill Clinton. Były prezydent uważa, że media traktowały nie fair jego małżonkę i faworyzowały senatora z Illinois.
W czwartek Obama zapowiedział, że jego kampania spłaci długi wyborcze Clinton, sięgające 20 milionów dolarów. Dając osobisty przykład, wypisał czek na 2 300 dolarów - maksymalną sumę, jaką według przepisów mógł jako obywatel przekazać na ten cel. (pp)
Tomasz Zalewski