Obama podpisał projekt budżetu Departamentu Obrony
Prezydent USA Barack Obama podpisał projekt ustawy o budżecie obronnym USA na rok 2010, który wyniesie 680 mld dol. Obama chwali budżet w obecnym kształcie za to, że zwiększone zostają wydatki na "wysiłek wojenny USA" przy jednoczesnych oszczędnościach na finansowaniu kosztownych projektów broni.
29.10.2009 | aktual.: 29.10.2009 03:52
Ustawa budżetowa nie determinuje całkowicie sposobu wydania pieniędzy ani też nie "dostarcza konkretnych dolarów" - podkreśla agencja AP. Alokacją funduszy zajmą się zwyczajowo stosowne komisje Kongresu.
Biały Dom zwraca uwagę na to, co jest zwycięstwem administracji Obamy w konfrontacji z Kongresem o finanse na obronność. Za sukces Obama uznał rezygnację z produkcji myśliwca F-22, uznawanego przez szefa Departamentu Obrony i inni specjalistów z Pentagonu za zbyt kosztowny i nieprzystosowany do post-zimnowojennych konfliktów, jak wojna w Iraku i Afganistanie.
Inna oszczędność przeforsowana przez Biały Dom to rezygnacja z wymiany prezydenckich śmigłowców. Program ten był już przeterminowany o sześć lat, a jego koszty wyniosłyby ponad 13 mld dol.
Jednak mimo obiekcji prezydenta Kongresmani nie zgodzili się na wstrzymanie prac nad alternatywnym silnikiem dla wielozadaniowych myśliwców typu F-35. Produkcja obu silników (podstawowego i alternatywnego) daje lukratywne kontrakty firmom ulokowanym w bardzo wielu stanach, toteż ich przedstawiciele w Kongresie postanowili obronić kosztowny projekt przed cięciami proponowanymi przez Biały Dom.
Ustawodawcy zaaprobowali jednak żądania Obamy, by 130 mld dol. przeznaczyć na koszty walk w Iraku i Afganistanie.
Projekt ustawy zawiera też klauzulę, która zabrania administracji przeniesienia któregokolwiek z więźniów z bazy wojskowej USA w Guantanamo do USA, w celu postawienia go przed sądem przed, upłynięciem 45 dni od poinformowania Kongresu o takiej inicjatywie.
Prezydent podpisał też, dołączoną do projektu, jako poprawkę, ustawę wedle której przemoc wobec homoseksualistów zostaje uznana za "przestępstwo z nienawiści"; w ten sam sposób kwalifikowane już są ataki wynikające z uprzedzeń rasowych, religijnych lub etnicznych.
Ustawa gwarantuje, że jeśli stanowy wymiar sprawiedliwości nie zareaguje na przemoc wobec homoseksualistów, a także osób niepełnosprawnych lub chorych umysłowo, sprawą zajmą się policja i sąd federalny.
Ustawę uznającą agresję przeciw homoseksualistom za "przestępstwo z nienawiści" nazwano na cześć Matthew Sheparda - chłopca zamordowanego 11 lat temu w stanie Wyoming z powodu jego orientacji seksualnej.