ŚwiatObama na ostro, McCain w sosie barbeque

Obama na ostro, McCain w sosie barbeque

„Obama Pama” bazuje na likierze z owoców granat, z kolei „10 cane McCain” to przede wszystkim rum. Jeśli jesteś demokratą, w hotelowym pokoju przywita cię pluszowy osiołek, jeśli republikaninem – równie sympatyczna maskotka słonia. Tak o to zarabia się w Stanach Zjednoczonych na przedwyborczej gorączce - informuje RMF FM. Na podstawie zamówień właściciele lokalu ogłaszają bieżące preferencje klientów.

14.10.2008 | aktual.: 14.10.2008 09:13

Największą pomysłowość widać oczywiście w barach, gdzie drinki przyjmują nie tylko polityczne nazwy, ale próbują przewidywać wynik wyboru. Koktajl „Bluebama” to 53% alkoholu, a „Right Wing Johnny’s” tylko 47%.

Politycznie przyrządzane są też hamburgery i kurczaki. W jednej z restauracji lewicowe skrzydełka serwowane są z ostrym azjatyckim sosem, a prawicowe – z miodowym teksańskim sosem barbeqcue.

Hotele także wprowadziły specjalne oferty zniżek czy ulg, nawiązujących nazwami do proponowanych przez kandydatów zmian podatkowych. Jest też oferta apolityczna, a w zasadzie antypolityczna – weekend bez żadnych wiadomości z Waszyngtonu. Telefon komórkowy trafia do depozytu, nie ma telewizji i gazet. W zamian klient otrzymuje iPoda z muzyką relaksacyjną i poddawany jest zabiegom w hotelowym spa.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)