Obama kontra McCain – gra do ostatniego głosu
4 listopada rozstrzygnie się, kto odniesie sukces, a kto porażkę w wyborach prezydenckich w USA. Jedna z najdłuższych w historii USA kampanii wyborczych (niektórzy twierdzą, że rozpoczęła się jeszcze przed poprzednimi wyborami, w których wygrał George W. Bush) doprowadziła do ostatniej prostej dwóch kandydatów: senatora Partii Republikańskiej 72-letniego Johna McCaina oraz 47-letniego senatora Demokratów Baracka Obamę. Jak do tej pory, sondaże wskazują, iż większą szansę na objęcie fotela w Białym Domu ma czarnoskóry Obama. Różnica w poparciu jednak nie jest na tyle duża, aby mógł czuć się pewnie. Póki nie ma wyników – gra toczy się do zdobycia ostatniego wyborczego głosu.
Obaj kandydaci prezentują programy wyborcze zgodne z kierunkiem polityki swoich partii. Najważniejszymi punktami obu kampanii prezydenckich są problemy bieżące czyli sytuacja amerykańskiej gospodarki i jej wpływ na życie przeciętnego obywatela USA oraz wojna w Iraku.
Barack Obama
Irak
Jako jeden z najbardziej lewicowych polityków swojej partii od początku swojej kampanii zajmował stanowisko przeciwne wojnie w Iraku. Pozostawienie amerykańskich wojsk w Iraku uzależnił od tego, czy iracki rząd będzie w stanie przeprowadzi głębokie reformy. Jednak najlepszym rozwiązaniem według Obamy jest zupełne wycofanie wojsk amerykańskich, co zamierza uczynić w ciągu 16 miesięcy od ewentualnego objęcia urzędu.
Obama chce jednak zwiększyć ilość amerykańskich wojsk w Afganistanie.
Gospodarka
W swoim programie wyborczym Barack Obama ma plan obniżenia podatków obywatelom średnio i mniej zarabiającym, a podwyższenie ich bogatszym, zarabiającym ponad 250 tys. dolarów rocznie. Osobom starszym, których dochody nie przekraczają 50 tys. dolarów rocznie, kandydat Demokratów obiecuje całkowite zwolnienie z podatków. Obama chce także rozszerzyć świadczenia dla bezrobotnych i zainwestować w infrastrukturę, aby pobudzić rynek pracy. Proponuje ulgi podatkowe dla firm tworzących nowe miejsca pracy i jednocześnie podwyższenie podatków od zysków kapitałowych z 15 do 28%.
Wobec obecnie panującej recesji i kryzysu gospodarczego kandydat Demokratów chce chronić obywateli, którzy w wyniku kryzysu mogą stracić swoje domy. Opowiada się za wprowadzeniem trzymiesięcznego moratorium na przejmowanie przez banki domów, na które ich właściciele zaciągnęli kredyty hipoteczne, a z powodu recesji mają problemy ze spłatą zadłużenia. Obama chce także zwolnić z opłat karnych przyszłych emerytów, którzy w związku z kryzysem wycofali ze swoich kont oszczędnościowych kwoty nie większe niż 10 tys. dolarów.
Demokrata chce także jak najszybszego wprowadzenia planu ratowania amerykańskiej gospodarki, uchwalonego niedawno przez Kongres.
Aborcja, homoseksualizm, imigranci
Barack Obama prezentuje dość radykalny program, jeśli chodzi o sprawy społeczne. Jest zwolennikiem legalizacji aborcji. Dąży także do równouprawnienia mniejszości seksualnych. Opowiada się za karą śmierci, kontrolą dostępu do broni oraz programem legalizacji pobytu imigrantów.
Wizy dla Polaków
Obama nie ma konkretnej propozycji w sprawie zniesienia wiz dla Polaków. Powiedział jednak, Stany Zjednoczone powinny dążyć do zniesienia obowiązku wiz dla obywateli krajów, które są jednocześnie członkami NATO i Unii Europejskiej. Według niego, obowiązujące teraz przepisy wizowe są przestarzałe i nie odzwierciedlają relacji panujących miedzy Stanami Zjednoczonymi a Polską.
John McCain
Irak
Od początku McCain zdecydowanie popierał wojnę w Iraku. Wciąż jednak krytykuje Biały Dom za sposób jej prowadzenia. Republikanin jest zwolennikiem wprowadzenia nowej strategii wojennej, uważa że ani z Iraku, ani z Bliskiego Wschodu nie można się wycofać zbyt szybko. Podkreśla przy tej okazji, że „woli przegrać kampanię prezydencką, niż wojnę”. McCain jest także zwolennikiem militarnej odpowiedzi na takie zagrożenia, jak kryzys irański. Według niego potęga, jaką są Stany Zjednoczone musi zdecydowanie reagować na takie sytuacje.
Podobnie jak kandydat Demokratów, McCain chce zwiększyć amerykański kontyngent w Afganistanie. Gospodarka
Gospodarczy plan McCaina to odpowiedź na program Obamy i wyniki sondaży, które wciąż plasują Republikanina na drugim miejscu. Główne założenia wyborcze McCaina skupiają się na dotarciu do elektoratu starszego - emerytów, klasy średniej i bezrobotnych (czyli wyborców, do których swój program kieruje Partia Demokratyczna). McCain proponuje uproszczenie systemu podatkowego poprzez wprowadzenie dwóch niższych progów podatkowych i ulg. Bezrobotnych chce zwolnić z podatków od świadczeń socjalnych oraz wprowadzić ulgi przeznaczone m.in. na ubezpieczenie zdrowotne. Senator Demokratów opowiada się też za obniżeniem z 35 do 25% podatków dla firm oraz zniesieniem na okres letni akcyzy na benzynę.
Kandydat partii konserwatywnej nie przedstawia konkretnych propozycji całościowego rozwiązania kryzysu gospodarczego. By uchronić emerytów od dotkliwych skutków recesji, McCain opowiada się za dwuletnim (w 2009 i 2010 r.) obniżeniem podatków do 10% od emerytur złożonych na specjalnych rachunkach oszczędnościowych. Chce także znieść prawo nakazujące emerytom mającym ukończone 70 lat i 6 miesięcy, sprzedawanie posiadanych akcji, które ze względu na kryzys, tracą na wartości. Republikanin proponuje także przeznaczyć kilka miliardów dolarów na pomoc właścicielom domów, zagrożonych przejęciem przez banki za niespłacone hipoteki oraz umożliwić ewentualne zmiany warunków kredytów na korzystniejsze.
John McCain zapowiedział również, że jeśli zostanie prezydentem, zrobi wszystko, aby wykluczyć Rosję z grupy G8.
Aborcja, homoseksualizm, imigranci, przestępczość
Jako konserwatysta McCain sprzeciwia się legalizacji aborcji i popiera konstytucyjną poprawkę dotyczącą zakazującą zawieranie małżeństw homoseksualnych. Opowiada się także za prawem do posiadania broni dla każdego obywatela oraz większą walką z przestępczością. Podobnie jak Obama jest zwolennikiem kary śmierci. Republikanin zapowiada większą kontrolę nad imigrantami napływającymi do USA poprzez uszczelnienie granicy z Meksykiem.
Wizy dla Polaków
John McCain obiecał, że jeśli zostanie prezydentem, zajmie się sprawą zniesienia wiz dla Polaków. Według niego konieczność posiadania wiz kłóci się ze statusem Polski jako przyjaciela i sojusznika Stanów Zjednoczonych.
Kogo wybiorą Amerykanie?
Krytycy Obamy zarzucają mu brak doświadczenia w polityce. Krytycy McCaina - że może być kontynuatorem polityki nielubianego obecnego prezydenta Georga W. Busha. Jednak tak naprawdę, jak w każdych wyborach na świecie, nie program wyborczy przekonuje wyborców do głosowania, ale to, jak dany kandydat potrafi się sprzedać. Jak do tej pory w starciu Obama-McCain, w tej konkurencji wygrywa Demokrata.
Magdalena Grabowska, Wirtualna Polska