O włos od katastrofy w Barcelonie. Samoloty prawie się zderzyły
Dramatyczne chwile przeżyli pasażerowie dwóch samolotów na lotnisku w Barcelonie. Airbus wjechał na pas startowy w tym samym momencie, kiedy inny samolot miał lądować. Pilot zdążył jednak w ostatniej chwili unieść maszynę. Lotnisko w Barcelonie nie komentuje incydentu.
Portal France Info podaje, że do zdarzenia doszło w sobotę o 6.00 rano. Boeing lecący z Moskwy podchodził do lądowania, kiedy nagle na jego pas zaczął wjeżdżać airbus, przygotowujący się do wylotu do Buenos Aires. Pilot w ostatniej chwili zdołał podnieść maszynę, dzięki czemu nie doszło do katastrofy.
Barcelońskie lotnisko zaprzecza, by doszło tam do jakiegokolwiek incydentu.
Pracownicy hiszpańskiej agencji odpowiedzialnej za zarządzanie lotniskami (AENA), komentując zdarzenie, stwierdzili, że nie było ryzyka wypadku, gdyż odległość między samolotami wynosiła więcej niż dwa kilometry. Według AENA "sytuacja była całkowicie normalna". Incydent nie został nawet odnotowany na wieży kontroli lotów.
Źródło: France Info