O tym mówi cały świat. Kościół zabrał głos
Episkopat ogłosi list dotyczący m.in. spraw ekonomicznych i szkodliwych zjawisk społecznych. Biskupi apelują, by stosunki między przedsiębiorcami a pracownikami opierały się na zasadach solidarności, wzajemnego szacunku i życzliwości - informuje dziennik "Rzeczpospolita".
20.12.2011 | aktual.: 20.12.2011 11:49
Nad listem "W trosce o człowieka i dobro wspólne" od kilku lat pracowała Rada Społeczna Konferencji Episkopatu Polski. Teraz dokument czeka na zatwierdzenie przez cały episkopat. Episkopat ma ogłosić list w marcu.
Jak Kościół chce walczyć ze szkodliwymi zjawiskami społecznymi? Receptą ma być powrót do zasad etycznych, bezinteresowność, solidaryzm, walka o prawa pracownicze i budowanie przedsiębiorstw na kształt wspólnot.
Zdaniem biskupów, przyczyny obecnego kryzysy leżą w braku poszanowania wartości etycznych w dziedzinie ekonomii i finansów. Episkopat podkreśla, że najcenniejszym majątkiem przedsiębiorstwa jest człowiek, który nie może być traktowany na równi z kapitałem. Biskupi apelują więc, aby stosunki międzyludzkie w przedsiębiorstwach kształtować na wzór wspólnoty.
Ważnym wątkiem poruszanym w liście są są relacje między pracownikiem a pracodawcą. - Niedopuszczalne jest zmuszanie pracownika do bezpłatnej pracy w godzinach nadliczbowych, zmuszanie do pracy w niedzielę czy dni świąteczne bądź ograniczanie prawa do zrzeszania się w związkach zawodowych- podkreśla bp Józef Kupny, przewodniczący Rady Społecznej Konferencji Episkopatu Polski.
- Episkopat słusznie pokazuje często pomijany w ekonomii wymiar moralny. Pomijanie etyki czy religii powoduje, że procesy gospodarcze nie mają punktu odniesienia i są przez to podatne na patologie, które dzisiaj obserwujemy - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha