O. Rydzyk żąda przeprosin od Platformy Obywatelskiej
O. Tadeusz Rydzyk domaga się od Platformy Obywatelskiej przeprosin i zaprzestania emisji w telewizji spotu wyborczego, w którym - jak ocenia - bezprawnie wykorzystano jego wizerunek i głos oraz naruszono dobra osobiste.
20.09.2007 | aktual.: 20.09.2007 01:44
List o. Rydzyka, adresowany do Komitetu Wyborczego PO, odczytano na antenie Radia Maryja.
Sprawa dotyczy jednego ze spotów PO, w którym zaprezentowano fotografię dyrektora Radia Maryja i fragment tzw. taśm Rydzyka z głośną kwestią o "czarownicy" w wersji dźwiękowej i tekstowej. Opatrzono to stwierdzeniem, że "dla PiS niektórzy są nietykalni". Zmienimy to. Każdy będzie równy wobec prawa, by żyło się lepiej. Wszystkim! - zapowiada w spocie Donald Tusk.
W związku z treścią emitowanego w telewizji spotu wyborczego przez Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej, stwierdzam, że bezprawnie wykorzystano mój wizerunek, głos i naruszono moje dobra osobiste, na zasadzie art. 24 kodeksu cywilnego, żądam natychmiastowego zaprzestania tych naruszeń i wycofania spotu wyborczego z emisji telewizyjnej - napisał w liście o. Rydzyk.
Z dużym natężeniem złej woli, przewrotnie skonstruowany, przez komitet wyborczy PO, spot wyborczy zawiera zniesławiające insynuacje, twierdzenia i oceny oraz narusza mój wizerunek. Uczynienie tego na użytek kampanii wyborczej należy uznać za szczególnie szkodliwe społecznie i zmierzające do wywołania konfliktów społecznych, przez wzbudzanie niechęci i nienawiści do osoby duchownego - dodał.
Dyrektor Radia Maryja podkreślił, że pojawiający się w spocie zarzut, że stoi on ponad prawem podważa zaufanie do zgromadzenia redemptorystów, jego dzieł, prowadzonej ewangelizacji, jest również podważaniem zaufania do Kościoła Katolickiego.
Zdaniem o. Rydzyka posłużenie się w spocie nieprawdziwą i zniesławiającą informacją, że należy do ludzi "nietykalnych", wpisuje się nagonkę przeciw niemu i Radiu Maryja.
Wyrażam oburzenie i sprzeciw czynienia z mojej osoby symbolu braku równości obywateli wobec prawa i uciekania w ten sposób od rzeczywistych problemów społecznych. Zastanawia mnie też czy wypowiedź Pana Tuska mam odebrać jako groźbę? - zaznaczył.
W swoim liście o. Rydzyk, oprócz żądania natychmiastowego wycofania spotu wyborczego, domaga się przeprosin we wszystkich środkach przekazu, gdzie był on emitowany.
Zastrzegam sobie skutki prawne niniejszego pisma - przestrzegł zakonnik.