O morderstwie swojej rodziny dowiedział się na Facebooku
Australijska policja bada sprawę potrójnego morderstwa, którego ofiarą padło małżeństwo i ich córka. Jak podaje serwis internetowy brytyjskiej telewizji Sky News, najbardziej dramatyczne w całej sprawie jest to, że syn zamordowanej pary o zabójstwie dowiedział się na Facebooku.
09.11.2010 | aktual.: 09.11.2010 15:05
Zwłoki małżonków i ich 16-letniej córki znaleziono w ich domu w Kapunda, miejscowości położonej niedaleko Adelajdy. (południowa Australia). Ofiary zabójstwa miały liczne obrażenia, wokół było mnóstwo krwi - poinformowała policja.
25-letni syn zamordowanej pary był na wakacjach, kiedy usłyszał o znalezionych ciałach na ulicy, przy której mieszka. Zaniepokojony postanowił zasięgnąć informacji na Facebooku.
"Czy ktoś może mi powiedzieć, co się dzieje? To ulica moich rodziców" - napisał na stronie portalu społecznościowego. "Moja rodzina mieszka przy tej ulicy i nie mogę się z nimi skontaktować" - przytacza słowa chłopaka Sky News.
Początkowo odpowiedziano mu, że do morderstwa doszło w innym domu, lecz szybko dotarła do niego dramatyczna informacja. Wkrótce skontaktowała się z nim policja.
Nie wiadomo, co było motywem morderstwa. Trwa policyjne śledztwo, które ma ustalić szczegóły tragedii. Policjanci nie wykluczają, że zabójców mogło być kilku - podaje Sky News.
NaSygnale.pl: 16-latek próbował wykopać krzesło spod nauczyciela...