"NYT": Zmarł jeden z czołowych mężów stanu demokratycznej ery
Zmarła centralna postać walki z
komunizmem w Polsce i jeden z czołowych mężów stanu demokratycznej
ery - pisze w poniedziałek o Bronisławie Geremku dziennik "New
York Times".
14.07.2008 | aktual.: 14.07.2008 11:10
"W ciągu swego obfitującego w olbrzymie osiągnięcia życia Geremek największe zasługi odniósł być może jako jeden z liderów negocjacji okrągłego stołu, które utorowały drogę do wyborów 1989 r., wynosząc ostatecznie do władzy ruch "Solidarności" i inicjując pokojowe położenie kresu komunistycznej władzy w Polsce" - pisze "NYT".
Jak podkreśla gazeta, ta wynegocjowana zmiana władzy stała się wzorcem dla innych państw Układu Warszawskiego, a w następnych latach jej przykład sięgnął znacznie dalej.
"Upadek muru berlińskiego stał się tak potężnym, namacalnym symbolem końca komunistycznej hegemonii w Europie Wschodniej, że nietrudno było zapomnieć o czołowej roli, jaką "Solidarność" w Polsce odegrała w przełamywaniu pozorów niezwyciężoności autorytarnych reżimów w Układzie Warszawskim. Ale to "Solidarność" ostatecznie utorowała drogę do wolności i integracji dawnych sowieckich satelitów, a nawet byłych sowieckich republik z instytucjami Zachodu" - pisze dziennik.
"NYT" przypomina, że Geremek, który był Żydem, w wywiadzie dla tej gazety z 1998 r. oświadczył, że nie brał pod uwagę wyjazdu z Polski podczas antyżydowskiej kampanii 1968 r. "Skoro nie podoba mi się polityka mojego kraju - cytuje dziennik jego słowa - muszę ją zmienić".
Gazeta pisze, że w 1980 r. Geremka poznał brytyjski historyk i publicysta Timothy Garton Ash, który się z nim zaprzyjaźnił. "Był jednym z najważniejszych politycznych umysłów, które doprowadziły do końca komunizmu w Europie - powiedział Ash w niedzielę gazecie. - Potrafił zachowywać się jak mąż stanu, być bardzo formalny i budzić respekt. Ale bywał także niesamowicie dowcipny, lekki i opowiadał świetne dowcipy".