Nowy wiceszef MSWiA: rewolucji nie będzie

Tym służbom jest potrzebny spokój i pewna stabilizacja. Trzeba je odciążyć od biurokracji i rzeczy zbędnych, których nie muszą realizować - tak by mogły skupić się na tym, czego od nich oczekują obywatele - powiedział nowy wiceminister.

Jak dodał, on sam jest zwolennikiem stopniowych zmian, wprowadzanych wtedy, gdy są potrzebne, a nie "burzenia wszystkiego tego, co zrobili poprzednicy, i mówienia, że wszystko co zrobili - zrobili źle".

Według Rapackiego, najpilniejsze są kwestie związane ze zbliżającym się wejściem Polski do Układu z Schengen (granice mają zostać otwarte w nocy z 20 na 21 grudnia), racjonalnym wykorzystaniem środków modernizacyjnych (przeznaczonych zgodnie z ustawą m.in. na zakup nowoczesnego sprzętu) oraz przygotowaniami do Euro 2012.

Wchodzimy do Schengen i musi to być wejście płynne. Nie może dojść do sytuacji, że powstaje jakieś zagrożenie, z którym nie będziemy mogli sobie poradzić, a niestety, otwarcie granic wiąże się z tym, że ilość zagrożeń wzrasta, w tym terrorystycznych - zaznaczył Rapacki. Jak dodał, jest jeszcze "trochę do zrobienia" m.in. w zakresie współpracy i komunikacji, zarówno pomiędzy polskimi służbami, jak i pomiędzy nimi i ich zagranicznymi odpowiednikami.

Dodał, że chodzi tu m.in. o przeciwdziałanie zagrożeniom terrorystycznym. Najgorsza jest sytuacja, kiedy odpowiedzialność i kompetencje się rozmywają. Tu musi być wszystko dokładnie określone. Ważne jest, żeby ta współpraca polegała i na wymianie informacji, i na podejmowaniu wspólnych działań. W MSWiA musi sprawniej działać centrum, które to wszystko skoordynuje - powiedział wiceminister.

Według Rapackiego, konieczne jest także stworzenie platformy współpracy wszystkich instytucji działających w dziedzinie bezpieczeństwa. Rozważane są - jak powiedział - m.in. rozwiązania, które miałyby zbliżyć policję prewencyjną do samorządów. Chodzi o to, aby te ostatnie mogły wyznaczać jej pewne cele i zadania związane np. ze zwalczaniem drobnej przestępczości i by miały możliwość rozliczania szefów policji z ich wykonania.

Pragnę też uspokoić atmosferę w służbach, aby powstrzymać falę odejść ze służby. By naturalnym procesem było to, że wysłużeni funkcjonariusze odchodzą godnie uhonorowani. Musimy dbać o etos służby - podkreślił Rapacki.

Przypomniał, że w przeszłości bywało różnie, doprowadzano do odejścia "bardzo strategicznych ludzi, którzy mieli kwalifikacje i umiejętności". Potrzebne jest także wyłanianie liderów, tak aby szefami, kierownikami jednostek zostawali ludzie, którzy zasługują na to ze względu na swoją pracę, a nie znajomości i układy - podkreślił.

Pytany o przygotowania do Euro 2012, Rapacki przypomniał, że powołane już są i pracują zespoły robocze, które ściśle współpracują z Ukrainą. Dodał, że przedstawiciele MSWiA i policjanci będą uczestniczyć w przygotowaniach, a później w samym zabezpieczaniu zbliżającego się turnieju Euro 2008, organizowanego przez Austrię i Szwajcarię. Przenosimy także doświadczenia z ostatnich mistrzostw świata w Niemczech oraz najlepsze rozwiązania brytyjskie- zaznaczył.

Nowym wiceminister podkreślił, że chciałby, aby MSWiA było "intelektualnym centrum, które wyznacza strategię działań w całym obszarze bezpieczeństwa publicznego". Nie będziemy zastępowali szefów służb, ale wytyczali strategiczne kierunki, w których winny one podążać" - zaznaczył. Ministerstwo musi być "sztabem, wypracowującym strategię, a nie tylko zajmującym się administrowaniem - dodał.

Pytany o Centralne Biuro Śledcze, którego był jednym z twórców, oraz o Biuro Spraw Wewnętrznych KGP, Rapacki zaznaczył, że na razie nie widzi konieczności kadrowego rozbudowywania tych jednostek. Podkreślił, że chciałby, aby funkcjonariusze w nich pracujący zajmowali się tym, do czego oba Biura zostały stworzone, czyli walką ze zorganizowaną przestępczością oraz korupcją wśród policjantów.

Cała policja kryminalna winna być bardziej ukierunkowana nie na pogoń za statystycznymi, medialnymi sukcesikami, ale na rzetelne ujawnianie przestępstw i eliminowanie przestępców - zaznaczył wiceminister.