Nowy wiceszef MSWiA - grupa Schetyny rośnie w siłę
Nowym wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji został poseł PO Włodzimierz Karpiński. Tym samym w rządzie rośnie w siłę frakcja Grzegorza Schetyny - donosi "Rzeczpospolita".
Powołany we wtorek na stanowisko wiceszefa MSWiA Karpiński jest uznawany za jednego z najbardziej zaufanych ludzi Schetyny na Lubelszczyźnie i zastąpił Tomasza Siemoniaka, który został nowym szefem Ministerstwa Obrony Narodowej.
Polityk z Platformą związany jest od 10 lat, dzięki niej w 2005 roku został posłem. Ale wcześniej kojarzony był z Unią Polityki Realnej i Ruchem Odbudowy Polski, choć oficjalnie nie był członkiem żadnej z tych partii.
Jak tłumaczy sam Karpiński, dopiero jak dojrzał "politycznie i zawodowo" zrozumiał, że "duże projekty modernizacyjne można zrealizować jedynie przez stronnictwa polityczne". - Oferta PO wydawała mi się najbardziej atrakcyjna - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
To on, razem z wiceszefem lubelskiej PO Dariuszem Piątkiem, wprowadzili do partii Janusza Palikota. Z czasem popadli jednak w konflikt, aczkolwiek Karpiński długo nie chciał firmować partyjnej wojny swoim nazwiskiem. Uległ dopiero w 2010 r. gdy w wyborach na szefa lubelskiej PO wystartował przeciw Palikotowi.
Ostatecznie przegrał, ale w partii wiązano go już wtedy z potężnymi przeciwnikami Palikota: Schetyną i rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem. - To nie jest typ politycznego fightera i frontmana. Lubi stać z tyłu, odpowiada mu rola wice - mówią "Rzeczpospolitej" jego partyjni koledzy