Nowy wariant koronawirusa w Europie. Potwierdzono zakażenie w Belgii
W Belgii potwierdzono pierwszy przypadek nowej odmiany koronawirusa. Osoba zakażona przyjechała z zagranicy. Nie zaszczepiła się przeciwko COVID-19.
Informacje o pierwszym zdiagnozowanym przypadku wariantu "NU" w Belgii przekazał serwis rtbf.be.
Tym samym jest to pierwszy potwierdzony w Europie nowy południowoafrykański wariant koronawirusa.
Zobacz też: Szczyt czwartej fali COVID-19. Kiedy? "Być może cały okres świąteczno-noworoczny"
Nowy wariant koronawirusa w Europie. Zakażenie w Belgii
Zagraniczne media przekazały, że zakażenie wykryto u młodej dorosłej kobiety. Objawy wystąpiły u niej po 11 dniach od podróży z Egiptu przez Turcję. Zakażona nie miała żadnego związku z Republiką Południowej Afryki, a także innym krajem na południu Afryki.
Kobieta wcześniej nie była zarażona koronawirusem. Nie zaszczepiła się również przeciwko COVID-19.
Serwis dodał, że u zakażonej kobiety wystąpiły poważne objawy grypopodobne. Dolegliwości nie wystąpiły u członków rodziny zakażonej, z którymi miała kontakt. Planowane jest jednak przeprowadzenie u nich testów.
"The Independent" dodał, że przypadek nowej odmiany koronawirusa pojawił się w Belgii 22 listopada.
Nowy wariant koronawirusa. Wstrzymanie lotów
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przekazała w mediach społecznościowych, że w związku z obawami przed nowym wariantem koronawirusa Komisja Europejska proponuje wstrzymanie lotów z południa Afryki.
"Komisja zaproponuje, w ścisłej współpracy z państwami członkowskimi, uruchomienie hamulca bezpieczeństwa w celu zatrzymania lotów z regionu południowej Afryki ze względu na budzący obawy wariant B.1.1.529." - przekazano w komunikacie.
Przypomnijmy, że w czwartek poinformowano o tym, że w Botswanie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa, który zdołał przedostać się do RPA i Hongkongu.
Australijski portal news.com.au przekazał, że mnogość jego kolców i potencjał do mutacji są powodem poważnego zaniepokojenia naukowców z Imperial College London.
Źródło: rtbf.be, "The Independent", PAP