Nowy szef MSZ chciał spotkania z Timmermansem. Dojdzie do niego w dziwnych okolicznościach
Wiemy więcej na temat planowanego spotkania Jacka Czaputowicza i Fransa Timmermansa. Szef polskiej dyplomacji i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej mają rozmawiać o art. 7. traktatu UE wobec Polski oraz praworządności w naszym kraju.
Jak podaje rmf24.pl, do spotkania może dojść w niedzielę, w saloniku ViP-ów na lotnisku w Brukseli. Spotkanie odbędzie się "w biegu" między przylotem ministra na poniedziałkowe posiedzenie unijnych ministrów spraw zagranicznych a wylotem Timmermansa do Sofii.
O tym, że Czaputowicz chce spotkania z Timmermansem, pisaliśmy wczoraj. Jego zapowiedź była jednak dość niefortunna. - Zwróciłem się do pana przewodniczącego Fransa Timmermansa o spotkanie, jeżeli jest to możliwe. Będę bowiem w przyszłym tygodniu w poniedziałek w Brukseli. Nie mam jeszcze odpowiedzi, czy jest to możliwe - powiedział szef polskiego MSZ.
Kilkanaście minut później źródła w Komisji Europejskiej poinformowały, że spotkanie nie jest możliwe, bo Timmermansa nie ma w poniedziałek w Brukseli. - Wiceprzewodniczący otrzymał zaproszenie ministra spraw zagranicznych i cieszy się z możliwości kontynuowania dialogu. Obie strony uzgodnią dogodną datę spotkania - dodało następnie źródło w Komisji Europejskiej.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika tymczasem, że szefowie grup politycznych w Parlamencie Europejskim zdecydowali o wycofaniu się z procedury zmierzającej do uruchomienia art. 7. traktatu UE wobec Polski. Parlament Europejski ma planować nową rezolucję w sprawie praworządności w naszym kraju, a - według źródła Polskiej Agencji Prasowej w Brukseli - prowadzenie w sprawie Polski równolegle dwóch identycznych procedur nie ma sensu.