PolskaNowy szef CBA: agent "Tomasz" dalej będzie pracował

Nowy szef CBA: agent "Tomasz" dalej będzie pracował

Paweł Wojtunik, nowy szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego udzielił pierwszych wywiadów. - Mam gwarancję premiera, że nie będę likwidatorem CBA, bo nie nadaję się na syndyka masy upadłościowej - powiedział w rozmowie z serwisem Newsweek.pl. Reporterowi RMF FM ujawnił, że słynny "agent Tomasz" będzie nadal służył w CBA.

16.10.2009 | aktual.: 16.10.2009 21:55

Jak mówi "Newsweekowi" Wojtunik, obawiał się, że będzie w CBA "źle przyjęty". - Obawiałem się że będzie jakaś fala buntu, zwolnień, a takich rzeczy nie ma. Oprócz kilku odejść na własne życzenie, kilku moich decyzji personalnych, wszyscy funkcjonują - mówi. Ale już w rozmowie z RMF FM stwierdza, że kilka osób z pewnością będzie musiało odejść.

Wojtunik ujawnił też, że w przyszłym tygodniu w CBA zacznie się kontrola śledztw prowadzonych za czasów Mariusza Kamińskiego, ale na pytania o ocenę poprzednika nie chciał odpowiadać: - Tylko pełnię obowiązki szefa Centralnego Biura AntykorupcyjnegoBiura Antykorupcyjnego, więc nie wypada mi oceniać poprzednika ani podejmowanych przez niego działań - powiedział "Rzeczpospolitej".

Dziennikarze pytali też o słynnego agenta "Tomasza", który uwiódł posłankę Sawicką i rozpracowywał warszawskich celebrytów. - Będzie nadal służył w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym - ujawnił Paweł Wojtunik. - W sytuacji, gdy jakikolwiek agent zostaje zdekonspirowany, nie można go zostawiać samego. Nawet jeśli popełnia błędy - dodał.

- Żadnej czystki czy masowej wymiany kadrowej nie przewiduję. Każdy ma u mnie kredyt zaufania - zastrzegł nowy szef CBA w kolejnym wywiadzie, dla "Rzeczpospolitej".

Trochę niesłusznie wszystko co złego kojarzy się z sytuacjami, w których był wykorzystywany agent Tomek, skupia się na nim - tłumaczył. Oczywiście agent Tomek nie będzie mógł teraz działać pod przykryciem, zostanie mu przydzielone inne zadanie.

W odpowiedzi na pytanie "Newsweeka" o warunki, jakie postawił premierowi przed objęciem funkcji, szef CBA odrzekł: - Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione przez premiera, zanim je wypowiedziałem. Przede wszystkim niezależność. I to, że nie będę likwidatorem tej instytucji, bo nie umiem być likwidatorem, nie nadaję się na syndyka masy upadłościowej.

Jak mówi, otrzymał od premiera "pełne poparcie, kredyt zaufania, ale nie w sensie robienia czystek, a w sensie zapewnienia w CBA przestrzegania procedur i prawa i rozwijania tej instytucji". Wojtunik chce "skutecznie ścigać wszystkich, którzy są, skądkolwiek by byli, zaangażowani w przestępstwa korupcyjne".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)