Rozliczają PiS. Tąpnięcie w nowym sondażu
Wyborcy przekonani są, że nowe wybory parlamentarne mogą wyłonić jednego zwycięzcę, ale zupełnie kto inny utworzy przyszły rząd i będzie kierować krajem. 41 proc. wyborców PiS nie wierzy, że partia będzie dalej po wyborach u steru władzy - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.
30,9 proc. badanych jest zdania, że choć PiS zdobędzie najlepszy wynik w wyborach parlamentarnych, to partii nie uda się już utrzymać władzy - przejmie ją opozycja po utworzeniu koalicji.
Do tego kolejne 28,3 proc. uważa, że PiS wyborów już nie wygra - jedna z partii opozycyjnych będzie zwycięzcą i to opozycja utworzy kolejny rząd w Polsce. Przeciwnego zdania jest 27,3 proc. osób. Ci zakładają, że PiS będzie rządzić przez kolejne lata. 13,5 proc. badanych nie ma pewności, który scenariusz jest najbardziej realny.
Co myślą dziś sami wyborcy PiS? 48 proc. z nich jest przekonanych, że PiS wygra wybory parlamentarne i utworzy rząd. Jednocześnie 41 proc. jest zdania, że choć partia Kaczyńskiego wygra wybory, to nie uda się jej już utworzyć rządu. 9 proc. wyborców PiS nie ma zdania, a 2 proc. nie wierzy w wygraną partii w najbliższych wyborach.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w innej badanej grupie. Osoby deklarujące, że sympatyzują nie tylko z PiS, ale także ogólnie ze Zjednoczoną Prawicą, są przekonane już w 63 proc., że Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, a następnie stworzy nowy rząd w Polsce.
Jednak nawet tu 31 proc. jest zdania, że mimo wygranej wyborczej, PiS nie da rady uformować kolejnego rządu i zrobi to opozycja, przejmując władzę w kraju. Nikt z tej grupy nie jest zdania, że wybory wygra opozycja, a 6 proc. stwierdziło, że trudno powiedzieć, co przyniesie przyszłość.
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 5-9 sierpnia 2022 roku, metodą CAWI, na reprezentatywnej próbie 1000 osób.
Sondaż. Poważny zarzut wobec Ziobry. Nawet wyborcy PiS to widzą
W sondażu United Surveys dla WP Polacy odpowiedzieli także, kto ich zdaniem odpowiada za brak unijnych miliardów. Respondenci, również popierający Zjednoczoną Prawicę, nad wyraz często obwiniają ważnego polityka obozu władzy.
Najwięcej, bo aż 42,2 proc. respondentów, wskazało na Zbigniewa Ziobrę wraz z Solidarną Polską, której jest prezesem. Blisko co piąty badany (18,8 proc.) odparł, że winne są instytucje UE - Komisja Europejska i Parlament Europejski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod koniec lipca sensacją był sondaż, który dawał Koalicji Obywatelskiej minimalnie większe poparcie niż PiS-owi. - Ciekawszy był tutaj gwałtowny spadek PiS poniżej 30 proc. poparcia - komentował wówczas prof. Antoni Dudek w rozmowie z Wirtualną Polską.
- Osłabnięcie partii Jarosława Kaczyńskiego jest efektem szeroko rozumianego kryzysu energetycznego, ale trend spadku poparcia dla PiS nie musi być trwały. Premier Mateusz Morawiecki mówi jasno, że węgla zimą w Polsce nie zabraknie i teraz albo dotrzyma słowa i PiS się odbije, albo spodziewajmy się dalszych spadków. PiS złożył też szereg innych deklaracji i jest z nich właśnie teraz rozliczany - mówił prof. Dudek.
Czytaj też: