ŚwiatNowy sędzia poprowadzi proces Saddama

Nowy sędzia poprowadzi proces Saddama

Iracki trybunał sądzący Saddama Husajna wyznaczył nowego sędziego jako tymczasowego przewodniczącego składu sędziowskiego na miejsce Rizgara Amina, który od 19 października prowadził proces byłego dyktatora, ale w zeszłym tygodniu złożył rezygnację - zakomunikował główny oskarżyciel na procesie, Dżafar Musawi.

16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 17:33

Musawi powiedział, że Rizgar Amin, sędzia kurdyjski, nie weźmie udziału w najbliższej rozprawie, wyznaczonej na 24 stycznia. Składowi sędziowskiemu będzie przewodniczyć zastępca Amina, Sajjid Hamaszi.

Musawi dodał, że władze irackie nie postanowiły jeszcze ostatecznie, czy przyjąć rezygnację Amina. Jeśli jednak ten nie zmieni zdania, zastąpią go na stałe kimś innym.

Wysłaliśmy do Sulejmanii w irackim Kurdystanie delegację sądu, by go przekonać, ale daremnie - powiedział Musawi. -_ Upiera się przy rezygnacji. Nie przyjedzie do Bagdadu i nie będzie przewodniczyć na najbliższej rozprawie._

Według kolegów Amina złożył on rezygnację, gdyż był niezadowolony, że trybunał nie broni go przed krytyką niektórych polityków irackich i amerykańskich, zarzucających mu, iż zbyt łagodnie traktuje Saddama podczas rozpraw i toleruje jego propagandowe tyrady.

Część przywódców szyickich zarzuciła Aminowi, że nie potrafi przywoływać do porządku Saddama i godzi się na częste przerwy w procesie. Ich zdaniem pokazywane w telewizji buńczuczne wystąpienia byłego dyktatora zagrzewają rebeliantów do walki.

Amina skrytykował również przewodniczący Komisji Sprawiedliwości w Senacie USA Arlen Specter. Podczas pobytu w Bagdadzie w końcu grudnia oświadczył, że sąd nie powinien był dopuścić do tego, aby Saddam "zdominował" proces.

Mamy do czynienia z rzeźnikiem, który mordował swój naród, z oprawcą, który torturował swych rodaków - tłumaczył wtedy Specter. - Dowody należy przedstawiać w sposób systematyczny, aby pokazać, jak wielkim sukcesem było unieszkodliwienie tego człowieka. Nie wolno pozwalać, by zakrzykiwał innych i kontrolował przebieg rozpraw.

Władze irackie i przedstawiciele trybunału usilnie zaprzeczają informacjom, że rząd i politycy wywierali bezpośrednie naciski na Amina.

Choć przewodniczącego składu sędziowskiego może zastąpić inny sędzia, to skargi, iż rząd ingeruje w przebieg procesu, pochodzące od Amina, którego twarz znają wszyscy telewidzowie i czytelnicy prasy w Iraku i na Bliskim Wschodzie, mogą trwale zaszkodzić wiarygodności trybunału.

Saddam i jego siedmiu współpracowników odpowiadają za masakrę 148 szyitów z Dudżailu, dokonaną z zemsty za zamach na dyktatora w tym miasteczku w 1982 roku. Byłego dyktatora Iraku czekają też następne procesy za zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnię ludobójstwa i zbrodnie wojenne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)