Nowy prezydent Poznania na spotkaniu z mieszkańcami obiecał wszystko wszystkim
Jacek Jaśkowiak spotkał się z poznaniakami. Mieszkańcy mieli do nowego prezydenta wiele próśb, z których właściwie żadna nie została odrzucona. Kontrowersje wzbudziła tylko dyskusja o powrocie żużla na Golęcin.
18.12.2014 | aktual.: 20.12.2014 11:37
We wtorek odbyło się spotkanie z Jackiem Jaśkowiakiem, na które mógł przyjść każdy i zadać pytanie nowemu prezydentowi Poznania. Z okazji skorzystało ponad 100 osób.
Wśród pytań od mieszkańców przewijały się tematy znane z kampanii wyborczej. Jaśkowiak po wygraniu wyborów z żadnej ze swoich obietnic się nie wycofał, w tym z obiecywania trasy tramwajowej na Naramowice.
- To dla mnie najważniejsza inwestycja w ciągu najbliższych lat – zapewniał nowy prezydent Poznania. – Już trwają prace projektowe, a w styczniu odbędą się konsultacje społeczne. Ma powstać torowisko, jeden pas dla samochodów i ścieżka rowerowa. Życzyłbym sobie, aby inwestycja została zrealizowane w ciągu najbliższych czterech lat.
Deklaracja Jaśkowiaka już teraz, że Naramowice z centrum miasta połączy trasa tramwajowa, trochę zaskakuje, bo to właśnie wspomniane konsultacje mają dać odpowiedź na pytanie, czy mieszkańcy wolą tramwaj czy autobus elektryczny.
Przejście na dworzec PKP może już w lutym
Prezydent zapewnił też, że już w pierwszym kwartale przyszłego roku pojawi się nowe przejście dla pieszych na moście Dworcowym, które znacznie skróci drogę na dworzec PKP.
- Już rozmawiałem na ten temat z szefem drogówki i zapewnił mnie, że takie przejście jest możliwe, chociaż wymaga pewnych prac i formalnych procedur. Chciałbym, aby nowe przejście było gotowe już w lutym – wyjaśniał Jaśkowiak.
Dalsze pytania mieszkańców to był właściwie koncert życzeń, a nowy prezydent niczym Święty Mikołaj obiecywał je spełnić lub przynajmniej się im przyjrzeć. I tak Jacek Jaśkowiak zapewnił, że już trwają analizy, gdzie w budżecie miasta na przyszły rok można znaleźć dodatkowe pieniądze na dofinansowanie miejsc w żłobkach. Kolejna obietnica to zwolnienie z opłaty targowiskowej dla kupców handlujących na poznańskich targowiskach. Prezydent obiecał też, że do czasu wymiany płyty Starego Rynku, nakaże uszczelnienie wyrw w bruku piaskiem, co ułatwi poruszanie się po rynku kobietom chodzącym w szpilkach czy z wózkami dla dzieci.
Na rynku kultura zamiast pijalni wódki i klubów go-go
Jasek Jaśkowiak chce też zmienić charakter całego Starego Rynku. To nie dyskoteki, puby i kluby go-go mają przyciągać ludzi do centrum Poznania, ale kultura, która ma stać się nowym narzędziem promowania miasta.
- Nie może być tak, że młode osoby przyjeżdżają do Poznania po mocne wrażenia, jakby to była dzielnica portowa – przekonywał Jaśkowiak.
Prezydent obiecał też stworzenie Biura Interwencji Lokatorskich mającego pomagać mieszkańcom walczącym z czyścicielami kamienic, opowiedział się za nadaniem statusu parku kulturowego całemu śródmieściu, poparł pomysł utworzenia czasomierzy na skrzyżowaniach, które będą pokazywały, ile czasu zostało do zmiany świateł.
Stadion żużlowy na Golęcinie jednak zostanie odbudowany
Jedynym tematem, który wzbudził kontrowersje, był temat stadionu żużlowego na Golęcinie. Chociaż projekt reaktywowania sportu żużlowego w tym miejscu dwukrotnie poparli mieszkańcy w głosowaniu na Poznański Budżet Obywatelski, Jacek Jaśkowiak w trakcie kampanii wyborczej jednoznacznie dawał do zrozumienia, że jest temu przeciwny, a jednym ze swoich następców mianował Macieja Wudarskiego – lidera środowiska przeciwników „czarnego sportu” na terenie Golęcinie.
- Pana zastępca próbuje zablokować tę inwestycję. Ja to odbieram jako pogardę i arogancję – oburzał się jeden z mieszkańców.
- Uszanuję wolę mieszkańców i ten projekt zostanie zrealizowany, chociaż uważam, że to błąd, bo spowoduje to chaos przestrzenny. Poza tym w tym miejscu powinien też powstać parking na 1500 samochodów, ale nie ma na niego miejsca – odpowiadał Jaśkowiak. – Osobiście wolałbym w przyszłości zbudować dla miłośników sportów motorowych nowy obiekt gdzieś na obrzeżach miasta, a stadion żużlowy na Golęcinie wykorzystywać do innych celów – dodał.
Prezydent wyjaśniał też, że musi jeszcze przekonać Macieja Wudarskiego do tego, aby nie wstrzymywać już rozpoczętej odbudowy toru żużlowego na Golęcinie, ale zapewnił, że na pewno uda się osiągnąć porozumienie.
Spotkanie trwało półtorej godziny, na jego zakończenie Jacek Jaśkowiak zadeklarował, że jest gotów na podobne spotkania z mieszkańcami nawet co miesiąc.