Na konferencji prasowej po spotkaniu z Ławrowem Clinton oceniła, że dwugodzinne rozmowy były konstruktywne. - To nowy start nie tylko do poprawy naszych wzajemnych stosunków, ale także do przewodzenia światu w ważnych sferach - powiedziała, zaznaczając, że priorytetem jest tutaj kwestia broni jądrowej i bezpieczeństwa nuklearnego.
Przyznała jednak, że poprawa stosunków Waszyngtonu z Rosją "wymaga czasu".
Także szef rosyjskiego MSZ był zdania, że Rosja i USA posiadają te same priorytety, co daje szansę na wzmocnienie kooperacji. - Byłoby jednak przesadą twierdzić, że porozumieliśmy się we wszystkich kwestiach - zastrzegł.
Amerykańska sekretarz stanu podarowała szefowi rosyjskiej dyplomacji małe pudełeczko z czerwonym przyciskiem "reset", wyrażające intencje administracji prezydenta USA Baracka Obamy, aby odnowić dwustronne stosunki z Rosją. - Wspólnie z Hillary, udało nam się wcisnąć ten guzik - oznajmił Ławrow.
W trakcie rozmów Clinton i Ławrow uzgodnili, od jakich płaszczyzn rozpocznie się naprawa stosunków bilateralnych.
Po pierwsze, USA i Rosja zamierzają wypracować nowe porozumienie rozbrojeniowe przed końcem bieżącego roku, kiedy to wygaśnie obecny Układ o Ograniczeniu Broni Strategicznych (START).
Kolejnym priorytetem będzie współpraca na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania broni jądrowej. Jak zadeklarował Ławrow, obie strony będą się starały szybko dojść do porozumienia w kwestiach dotyczących Iranu i Korei Północnej.
W Genewie podkreślono również, że Moskwa i Waszyngton będą wspólnie dążyły do ustabilizowania sytuacji w Afganistanie.
Rosyjski minister spraw zagranicznych zadeklarował ponadto, że Rosja liczy na rozszerzenie współpracy gospodarczej ze Stanami Zjednoczonymi. "Jesteśmy wspólnie zainteresowani nowym poziomem stosunków gospodarczych między obu państwami" - powiedział.
Natomiast kwestia amerykańskiej tarczy antyrakietowej, której elementy mają zostać zainstalowane w Polsce i Czechach, nie była ważnym punktem rozmów Clinton z Łarwowem.
