Nowy lider Demokratów w Senacie USA
Nowym przywódcą demokratycznej mniejszości w Senacie USA został senator Harry Reid ze stanu Nevada, wybrany na miejsce Toma Daschle'a, który w wyborach 2 listopada przegrał walkę o mandat na kolejną kadencję.
W odróżnieniu od Daschle'a, związanego z lewym skrzydłem Partii Demokratycznej, Reid jest bardziej konserwatywny - występuje np. przeciw aborcji i za poprawką do konstytucji, zabraniającą palenia flagi narodowej.
Zmianę można uznać za sygnał, że po porażce w wyborach Demokraci starają się odzyskać wyborców z centrum. Poza przegraną Johna Kerry'ego w wyścigu do Białego Domu, Republikanie umocnili swoją większość w Kongresie - w Senacie mają teraz 55 senatorów, a Demokraci - 44 (jeden jest niezależny).
Reid objął nową funkcję we wtorek, kiedy po przerwie na wybory Kongres wrócił na swoją ostatnią sesję. Od stycznia Kongres będzie się zbierał już w odnowionym składzie, uwzględniającym wyniki wyborów.
Senator jest mormonem, pochodzącym z ubogiej robotniczej rodziny w Nevadzie; jego ojciec-górnik popełnił samobójstwo. Uchodzi za bardzo pracowitego ustawodawcę, nie dbającego o rozgłos. Dotychczas był tzw. whipem, czyli prefektem mniejszości demokratycznej, odpowiedzialnym za dyscyplinę partyjną.
Tomasz Zalewski