Nowy cios w Rosjan. Stracą miliony
Najwięksi jubilerzy, w tym Tiffany, Pandora i Chopard, ogłosili wstrzymanie zaopatrywania się w Rosji. Chodzi o diamenty wykorzystywane do produkcji biżuterii.
31.03.2022 11:54
Najwięksi jubilerzy przestają zaopatrywać się w rosyjskie diamenty - informuje brytyjski "The Guardian".
Wojna w Ukrainie. Pieniądze z rzadkich minerałów na zbrojenia
Argumentując swoje decyzje, firmy poinformowały, że podjęły je na podstawie analizy kontrolowanego przez rosyjskie władze biznesu diamentowego i możliwości finansowania z jego pomocą wojny przeciwko Ukrainie.
Rosja odpowiada za 30 proc. światowej produkcji diamentów, z których 98 proc. jest wydobywanych i sprzedawanych przez blisko związaną z Kremlem firmę Alrosa - zauważa "The Guardian".
Według Władimira Putina Alrosa "zapewnia poważne przychody budżetowi federalnemu i regionalnemu".
Zarówno USA, jak i Wielka Brytania wprowadziły sankcje zabraniające bezpośredniej współpracy z Alrosą, jednak większość z ich diamentów szlifuje się w Indiach, skąd jako "znacząco zmienione produkty" trafiały na rynki zachodnie.
Wojna w Ukrainie. Nie tylko diamenty
Rosyjska firma jest największym na świecie producentem surowca diamentowego, wydobywa co roku około 30 milionów karatów ze swoich syberyjskich kopalni.
Alrosa posiada także wiele udziałów w największej rosyjskiej kopalni żelaza, kopalni Timir. Dzieli się tymi udziałami z inną firmą, Evrazem. Niedawno rząd brytyjski oskarżył ją o wykorzystywanie metalu z kopalni do produkcji sprzętu wojskowego, takiego jak czołgi dla Rosji.
Zobacz także