Noworodek podrzucony do szpitala w Kępnie
Do szpitala w Kępnie w Wielkopolsce podrzucono noworodka - informuje RMF FM. Chłopczyk jest w dobrym stanie - jego życiu nic nie zagraża.
Dziecko znaleźli pracownicy szpitala w poniedziałek wieczorem. Ktoś zostawił malucha przed drzwiami jednego z oddziałów wczoraj o godzinie 20. - Pracownicy nikogo nie widzieli. Na dworze była szarówka, padał deszcz - relacjonuje Marian Olejniczak, zastępca dyrektora szpitala w Kępnie.
- Chłopczyk urodził się prawdopodobnie dzień wcześniej. Był nakarmiony, ubrany i zawinięty w kocyk - wyjaśnia w rozmowie z WP st. sierż. Anna Lubojańska z policji w Kępnie.
Dyrekcja szpitala natychmiast powiadomili o sprawie policję. - Prokuratura skierowała pismo do Sądu Rodzinnego w Kępnie w celu uruchomienia działań pozwalających na adopcję dziecka. Policja nie będzie poszukiwała matki - powiedział PAP rzecznik prasowy tej prokuratury Maciej Meler.