Nowe zarzuty dla prezesa Kolmeksu
Działanie na szkodę spółki Agram-Chłodnia
SA w Lublinie zarzuciła prokuratura prezesowi warszawskiej firmy
Kolmex, Janowi B., który był także głównym akcjonariuszem i
członkiem rady nadzorczej Agramu.
Od połowy stycznia Jan B. przebywa w areszcie jako podejrzany o korupcję i nadużycia związane z handlem długami PKP. W związku z nowymi zarzutami prezes Kolmeksu został ponownie aresztowany na trzy miesiące - poinformowali na wspólnej konferencji prasowej w Lublinie rzecznik lubelskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Jeżyński i rzeczniczka tutejszej delegatury ABW Agata Studenny.
Nowe zarzuty wobec Jana B. dotyczą tego, że przywłaszczył on sobie udziały Agramu w spółce AMP Logistyka w Warszawie o wartości 1,4 mln zł, a ponadto doprowadził do przelania kwoty 4,1 mln zł pożyczki, której Kolmex udzielił Agramowi, na konto innego podmiotu - warszawskiej spółki Vestimetal.
W styczniu wyrządzenie strat o wartości 4,8 mln zł w mieniu Agramu prokuratura zarzuciła siostrze Jana B. - Elżbiecie B., która również zasiadała w radzie nadzorczej Agramu. Elżbieta B. jest aresztowana.
Jak poinformowała Studenny, Jan i Elżbieta B. zamieszani są w działania na szkodę także innych firm. Sprawy te prowadzą różne prokuratury w kraju. "Prawdopodobnie z naruszeniem prawa przejęli kilka spółek Skarbu Państwa i wyprowadzali z nich atrakcyjny majątek do innych podmiotów" - powiedziała Studenny. Nie podała, o jakie spółki chodzi.
Prokuratura zdecydowała o połączeniu wszystkich spraw dotyczących rodzeństwa B. i powierzyła ich prowadzenie delegaturze ABW w Lublinie - dodała Studenny.
W sprawie Agramu zarzuty postawiono dotychczas siedmiu osobom. Dotyczą one wyprowadzenia z tej spółki kilkunastu milionów zł. Główna podejrzana, była wiceprezes tej spółki, Bożenna K., jest aresztowana od stycznia ub. roku. Chłodnia Agram upadła w grudniu 2003 r., pozostawiła 25 mln zł długów.
W sprawie nadużyć w handlu długami kolejowymi prokuratura zarzuciła Janowi B. współdziałanie z zarządcą państwowego Przedsiębiorstwa Budownictwa Kolejowego Exkol w Lublinie Waldemarowi G., który sprzedał Kolmeksowi i lubelskiej spółce Avidus wierzytelności PKP o wartości około 12 mln zł. Exkol miał stracić na tym ponad 4,8 mln zł.
29 września ub. roku w siedzibie Kolmeksu w Warszawie wybuchł podłożony ładunek wybuchowy. Druga bomba tego samego dnia eksplodowała w Radzicu Nowym na Lubelszczyźnie, na posesji należącej do rodziców Piotra B. - właściciela Avidusa. Niektóre media pisały, że te wybuchy to wynik konfliktu między osobami, zamieszanymi w handel długami PKP. Lubelska prokuratura, która prowadzi postępowanie w tej sprawie, nie potwierdziła tej hipotezy.